Forum Forum dla firmKadry

GUS: Wynagrodzenia wzrosły o 143 złote

GUS: Wynagrodzenia wzrosły o 143 złote

Money.pl / 2009-11-10 15:10
Komentarze do wiadomości: GUS: Wynagrodzenia wzrosły o 143 złote.
Wyświetlaj:
od600do3200bruttoW5lat / 92.244.43.* / 2009-11-22 09:16
Jedynym sposobem na podniesienie poziomu swoich zarobków jest ciężka praca. Nie mówię tu o wykonywaniu poleceń ale o wychodzeniu poza nie. Jeśli wykonasz dobrze powierzone ci zadania, będziesz tylko dobrym pracownikiem i będziesz potrzebował o wiele więcej szczęścia by awansować od kogoś kto oprócz swoich zadań wykonuje coś więcej. Większość nazwie to wyzyskiem i dalej będzie "odwalać swoje i do domu". Nie mają oni jednak szans na awans. Robienie czegoś czym powinien się zając szef dalej przez większość jest postrzegane jako "włazidupstwo". Tak myśląc nigdy nie nauczysz się rzeczy, które będą ci potrzebne aby kiedyś wskoczyć na jego miejsce lub zająć podobne w innej firmie.
P.S.: Nie jest to recepta na szybki sukces, czasem na wyniki trzeba czekać parę lat.

Powodzenia
xxons / 89.108.214.* / 2009-11-11 07:45
Cisza! Za komuny zarabialiście równowartość 20 USD, a dzisiaj równowartość srednio 800-900 USD, więc jest dobrze! Nieważne,że czynsz wzrósł średnio do 300 USD - macie się podniecać nominalnymi wzrostami, jak porządni keynesiści!
kosiorex / 217.153.189.* / 2009-11-10 20:46
Mam pytanie czemu ludzie tak narzekaja na to,ze cala wine ponosi Tusk a sami go ludzie wybraliscie!!! jak rzadzil ktos inny to wtedy na kogos innego narzekaliscie.. czego wam trzeba zeby nie narzekac?? gwiazdki z nieba?
Pilsener / 2009-11-10 23:22 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
1. Nie ma znaczenia, czy to Toosck, Kaczynsky, Pawlak czy Napieralsky.
2. "Sami wybraliście" - bzdura, to partia a nie wyborcy decyduje o tym, kto "może zostać wybrany", w sejmie zasiadają ludzie, którzy mają zasługi dla partii wywodzący się w 99% z partyjnego zaplecza, o tym jacy to będą ludzie pytaj partyjnych kacyków a nie wyborców, w polsce wyborca ma tylko dwie opcje: iść na wybory i poprzeć system łudząc się, że dokonuje jakiegoś wyboru lub (tak jak rozsądna większość) zbojkotować te pseudo-demokratyczne igrzyska.
Alfista nielogo / 95.49.44.* / 2009-11-12 13:52
Ja zawsze wybierałem UPR - no i co, zawsze te 98% mnie przegłosowywało...
NIE PISOWIEC / 79.189.96.* / 2009-11-10 19:37
Brednie brednie brednie ,ciekaw jestem co chcą osiagnąc pisząc ten artykół
hs2 / 2009-11-10 16:09 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
wzrostło brutto o 143 zł
czyli odliczając 60 % podatek na samoloty dla premiera i prezydenta tudzież inne bzdety o 57 zł
Odliczając jakiś inny pro złodziejski podatek i biorąc korektę na średnią przez wyrzucenie z niej zarabiających powyżej 10 tyś zł pensje raczej zmalały.....
hs2 / 2009-11-10 16:10 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
swoją drogą ostatnio 4 duże znane mi firmy zwolniły po 20% załogi, 2 znajomych zbankrutowało więc ciekawa statystyka :]
janiszek72 / 2009-11-10 15:45 / Tysiącznik na forum
Pięknie, jak zwykle pięknie, a o ile w tym czasie wzrosły ceny towarów i usług? Ile kilogramów jabłek możemy za rządów KonDonka kupić, a ile mogliśmy kupić za rządów znienawidzonego Prawa i Sprawiedliwości? I tym optymistycznym akcentem konsekwentnie będę głosował na PiS. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
................ / 91.200.238.* / 2009-11-10 16:01
Jabłka to akurat zły przykład. Ostatnio w jednej z sieci handlowych można było za 69 groszy kupic 3 kilo jabłek.
Pilsener / 2009-11-10 15:29 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zacznijmy od tego, że tak zwana "kwota brutto" to nie są nasze faktyczne zarobki, a jedynie sztuczka księgowa mająca ukryć faktyczną skalę opodatkowania dochodów w polsce. Dolicz to co "płaci" (a jemu wszystko jedno jaka będzie kwota brutto, bo i tak on pokrywa wszystkie koszty) pracodawca, a otrzymasz faktyczną kwotę brutto. Od faktycznej kwoty brutto odejmij to, co dostajesz na rękę a otrzymasz faktyczną stopę opodatkowania dochodów bezpośrednich w polsce, bo politycy są sprytni i wmawiają Wam, że to co nazywa się "składką" to nie jest podatek. To ja się pytam co, skoro muszę to coś płacić i jest potrącane to coś automatycznie oraz trafia to coś do budżetu państwa? Definicja podatku z wiki: "obowiązkowe świadczenie pieniężne pobierane przez związek publicznoprawny" - czyż tak zwane składki nie są obowiązkowe? Czyż nie są świadczeniami pieniężnymi? Czyż nie trafią pod kontrolę rządu, instytucji rządowych, samorządów itp? Dlaczego ciągle w polsce oszukuje się ludzi? Jaka to wolność i demokracja? Dlaczego nie może być jasno i prosto: pracodawca płaci tyle, ty dostajesz minus podatek tyle? Co mnie obchodzi ile z tego pójdzie na ZUS, NFZ, IPN, CBA, ABW, Centralno-Narodowo-Katolicki Fundusz Drogowy czy inne bzdury a zauważcie, że i tutaj polska Was oszukuje na każdym kroku, bo Wmawia się Wam, jakoby określona część Waszych podatków była przeznaczana na odgórne, "szczytne" cele. Tymczasem politycy robią z Waszymi pieniędzmi co chcą, finansując z nich swoje polityczne zaplecze i poszerzając wpływy.
Pilsener / 2009-11-10 15:36 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zapomniałem dodać, że praca nie powinna być w ogóle opodatkowana, gdyż odbieranie ludziom owoców ich pracy jest niemoralne i nieetyczne, zniechęca to do pracowitości, przyczynia się do rozwoju bezrobocia, sprzyja patologii i nadużyciom. Państwo powinno czerpać swoje dochody z konsumpcji, łatwy dostęp do nieopodatkowanej lub nisko opodatkowanej pracy jest szczytowym osiągnięciem demokracji i kapitalizmu i żadni politycy, obojętnie z joblem czy bez nie powinni mieć prawa odbierać tego ludziom.
Natter / 2009-11-10 16:05 / Tysiącznik na forum
To jesteś zatym żeby Ci co zarabiają 100 tyś i więcej nie płacili podatków .?
Pilsener / 2009-11-10 23:29 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Oczywiście. Dzięki temu będę mógł zlikwidować jedno konto w Austrii a drugie w Szwajcarii, kasa popłynie do kraju to raz, a dwa - rząd zarobi na konsumpcji, bo część z tych 100 tysięcy na pewno wydam, choćby na usługi bankowe i maklerskie. Myślisz, że bogaci ludzie to idioci-filantropii chcący wspierać polskie partie polityczne? Pokaż mi bogacza, który płaci duże podatki w tym kraju! Nawet Kulczyk płaci je w Austrii, "zabrać bogatym a dać biednym" to mitomania i surrealizm, kapitał należy przyciągać a pracowitość nagradzać, a nie karać, natomiast wyżej można opodatkować konsumpcję. Nie sądzisz, że tak jest sprawiedliwiej? Kto więcej wydaje płaci większe podatki - proste i moralne.
everetttttt / 79.110.4.* / 2009-11-10 17:47
różnica,
Łoś zarabia 1000 PLN a Miś 100.000 PLN

podatek 10% (upraszczamy) - dla jednego to 100 PLN dla drugiego 10000 PLN.

Łosiowi zostaje 900 PLN a Misiowi 90.000 PLN.

chyba ten pierwszy bardziej ma przechlapane...

***

ale do rzeczy. Grandą jest podatek progresywny jak teraz mamy. Jak można karać ludzi za to że więcej zarabiają bo są przedsiębiorczy. To nieetyczne.

podatki PIT są idiotyczne. Bezsensowne. Przecież jak kowalski zarobiłby 20% więcej, to te 20% wyda na konsumpcję - od której jest 19% CIT i 22% VAT (czyli ponad 40%). Zatem tak czy inaczej ok 9% trafi do budżetu...
Natter / 2009-11-10 21:22 / Tysiącznik na forum
To tak naprawdę nie wiesz co to podatek progresywny od wysokich wynagrodzeń..Te 32% w porównaniu z podatkami w krajach skandynawskich to pryszcz .Jakos te kraje nie bankrutują i mają się dobrze.Nie mówię o Estonii i Łotwie które mają podatek liniowy i są prawie bankrutami
Pilsener / 2009-11-10 23:33 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Mają się dobrze dzięki powojennemu liberalizmowi lub bogactwom naturalnym, a któryś z tych krajów niedawno zakończył program ostrych cięć socjalnych. Zresztą nawet najbardziej pro-socjalna Norwegia zajmuje 28 miejsce w rankingu wolności gospodarczej, my 82. Kraje rozwinięte mogą sobie spijać śmietankę i powiedzieć "dość kapitalizmu, bierzemy to co jest". Nas na to nie stać, chyba, że nie aspirujemy do tego grona państw wysoko rozwiniętych?
krup1 / 86.1.71.* / 2009-11-10 15:10
A co z reszta, jest bezrobotna i nie zarabia. A moze tak podawac ile PKB jest wyplacane w formie plac

Najnowsze wpisy