qwerty172
/ 46.113.132.* / 2016-05-13 16:22
Tak się kończy kiedy pomiędzy emitenta pieniędzy (państwo) a tych którzy je wydają (konsumentów) wkracza pośrednik, czyli bank.
Koszty rosną, system się komplikuje, bezpieczeństwo spada, bo bank musi zarobić.
Chciałbym, aby było jak kiedyś. Tylko państwo i konsument, czyli częsciowo powrót do złota i przede wszystkim jego nowoczesnej formy, czyli walut wirtualnych typu Bitcoin.
Bo ich emitentem może być także i państwo.
Państwowy pieniądz bez pośredników to szybkość płatności, wygoda, bezpieczeńswo i brak łożenia na pensje banksterów.