Ja robię to tak.
Sprzedaję na
VAT marża.
Załóżmy, że kupiłem za 10 000zł, a sprzedam za 12 000zł. Tutaj
VAT płacisz od marży czyli 23% od tych 2000zł (różnica w kwocie sprzedaży i zakupu). Tak więc wychodzi 373 zł
VAT od towarów i usług. Czyli Twóje zarobione 2000zł pomniejszasz o 373zł (VAT) i zostaje 1627zł.
Załózmy, że tyle zostało z działalności i nie miałeś innych kosztów (zawsze są chociażby ZUS) ale to pominiemy. Chcę Ci pokazać co dalej.
Czyli zostało 1627 zł. Z tego podatek dochodowy czyli 18 %. Wychodzi on tu ok 248zł. Więc to znowu oddajesz do państwa i ostatecznie zostaje Ci 1379. Do jest Twój dochód netto.
Zarobiłeś 1379, okazuje się potem, że w aucie, który sprzedałeś coś się zepsuje. Np. turbina o wartości 1000zł i jak takie kwiatki wyjdą to nabywca ma prawo zwrócić się o pokrycie kosztów naprawy.
Pokalkuluj sam czy się opłaca.
Ja z autopsji odradzam.
Jak będziesz sprzedawał conajmniej 10 sztuk to jakieś szanse są ale dziś sprzedać coś to są jaja...