.Optymistą którzy mieli bezterminowe dostali terminowe prawa jazdy ( np po zmianie adresu ) a sądzą że badania to formalność zapytam a skąd wiecie jak rygorystyczne kryteria tych badań będą za pięć lat. Znając nasz serwilizm i gorliwość wobec przepisów unijnych i abstrakcyjność pomysłów tych drugich możemy być niemal pewni że za kilka lat pod względem rygorystczności wymagań zdrowotnych będziemy jedyni samotni i w czołówce krajów unijnych po nas długo długo nikt. Okaże się żeby przejść badania trzeba będzie mieć odpowiedni poziom cukru, cholesterolu nie chorować na serce przejść jakieś badania psychotechniczne z ukierunkowaniem na refleks ocenę odległości nie mieć udowodnionego przypadku zasłabnięcia, co bardziej zapobiegliwi zaczną unikać wizyt u lekarza żeby nie tworzyć swojej dokumentacji chorobowej która obróci się przeciwko nim przy wymianie blankietu / bedzie taniej dla służby zdrowia. Wszysko to żeby zabezpieczyć społeczeństwo przed hipotetyczną rzeszą starszych lub zhorowanych ludzi którzy rzekomo krążą po drogach siejąc spustoszenie . Tylko istnieje coś takiego jak statystyka a ona powie że przyczyną większości wypadków nie jest wiek ani stan zdrowia ale ignorancja, nadmierne obciążenie psychofizyczne- czas pracy , brawura , zmęczenie, stan techniczny samochodu lub przyczyna zewnętrzna nie związana z kierowcą ani samochodem nie wspominając o używkach i w imię tej statystyki ryzykuje się jakiś promil przypadków spowodowany przez osoby o złym stanie zdrowia po to by kilka milionów ludzi mogło pojechać swoim autem do sklepu czy lekarza i to jest to wyższe dobro .Ostatecznie jakoś trzeba dojechać bo przecież nie PKS em czy PKP które są OK ale nie ma ich w wielu miejscach kraju. Ostatecznie są rejony gdzie nie ma komunikacji jak w tej piosence " Nie wyrwiesz się nie nie"

i CO chcieliscie nowa teorie to teraz macie co za banada cwaniakow wymysliła to nie mozna wogole zdac przyjdzie czas to powiedza kto to wymyslił i niech sam zda teorie AZ szkoda gadac po co ta wogole teoria jak i tak wypadki sa i beda nie rozumiecie

śmieszne ! to przepraszam bardzo jak dostanę ptacę np. przedstawiciela handlowego będę najlepszym pracownikiem i co nagle ją stracę bo minie mi okres ważności prawa jazdy i 100 tys. osób będzie na nowo zdawac prawko. Jak można pozwolić na to żeby nasz ryży opiekun państwa zdzierstwo i pazerka zal..

DLACZEGO MAM PŁACIĆ PO RAZ KOLEJNY?!
Prawo jazdy kat. B mam wydane na 10 lat, które właśnie już mijają z powodu słabego wzroku. To jest niesprawiedliwe, dlatego, że kierowcy, którzy w trakcie zdawania prawka mieli dobry wzrok mają wydane dożywotnio! A przecież wzrok może osłabić się z czasem każdemu i mimo, że później noszą okulary, to i tak mają prawo jazdy do końca życia!
Ja teraz muszę wydać ponad 100zł na blankiet, 25 zł na zdjęcia, min. 50zł na okulistę i jeszcze lekarza opłacić ok 30zł, który mi wyda głupi papier!!!
Czyli mnie prawo jazdy kosztuje jednorazowo ok. 200zł, tylko po to żeby stwierdzić że mam taki wzrok jaki do tej pory miałam!
A nieważne jest to, że komuś się popsuł wzrok jak już prawko miał wydane dożywotnio i może sobie jeździć ile chce.
KTO TO WYMYŚLIŁ, ŻEBY OSOBY ZE SŁABSZYM WZROKIEM TRAKTOWAĆ JAK CHORYCH I NAŁOŻYĆ OGRANICZENIE!!!

I co z tego, że najlepiej zabezpieczone w Europie? Kto by dziś chciał podrabiać prawo jazdy, skoro i tak ważniejszym poświadczeniem o naszych uprawnieniach do kierowania pojazdem jest to, że znajdujemy się w cyfrowej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Plastikowe prawo jazdy nie przedstawia samo w sobie żadnej wartości.
W Niemczech prawko otrzymuje się od razu po zdanym egzaminie i jest to zwykły zalaminowany papier.
U nas trzeba wybólić 100 zł i jeszcze czekać 2 tygodnie na gadżeciarski kawałek plastiku.

Panowie nie wsiekajcie się, głosować i patrzeć na ręce , żeby dyktatura ciemniaków nie robiła cudów nad urną!

He, he... Okradają Polaków w biały dzień, a ci się cieszą, grillują i głosują na aferałów PO+PSL. Dalej tak róbcie, a niedługo prawo jazdy będzie trzeba odnawiac co miesiąc.