Tak rozwijali ten apetyt, że zaczęli produkować papiery wypełnione powietrzem, o które inni bili się potężnie lewarując i teraz mamy kryzys, jakiego nie było od wielu lat. Wmawiają teraz nam, że potrzebna jest obniżka stóp, co jest całkowicie niezgodne z prawdą, jak i to, że brak jest płynności na rynku. z obawy przed upychaniem sobie strat. Po prostu ryzyko zaczęło być wreszcie wyceniane, więc koszty wzrosły i potrwa to wiele kwartałów. Jak powiedział jeden z ekspertów, trzeba omijać z daleka sektor finansowy i nie inwestować w instrumenty nie mające realnego pokrycia, a obniżki stóp domagają sie gracze na obligacjach, a nie akcjach, bo pójdą w górę jak stopy spadną.
Akcje muszą spaść i dostosować wyceny do realnej wartości, niezależnie czy i jaka obniżka stóp będzie, nie zapominając, że jest ona niepotrzebna, bo bezrobocie na poziomie 4,6%, kiedy w Europie sięga 10% i mówią o podwyżkach stóp, a do tego napięcia inflacyjne mają tendencję wzrostową, co wspomagają rosnące ceny żywności i spekulanci pompujący ceny ropy, zupełnie bez powodu, bo jak widać po zapasach benzyny, które praktycznie się nie zmieniają czy destylatów, które systematycznie rosną, czy prognozach spadku popytu globalnego (IEA), czy gotowości OPEC zwiększenia dostaw, jeśli już tak bardzo się ich domagają, to wszystko jest zwykłą spekulacją i oszukiwaniem naiwnych, żeby tylko więcej zarobić na pozornych brakach.