Jacek1008
/ 195.205.210.* / 2012-08-13 14:24
Hiszpańskie 10latki wciąż wiszą w okolicach 7%, dane nie wskazują na oznaki silniejszego odbicia gospodarki globalnej. Japonia hamuje, m. in. dlatego, że hamują Chiny (tu tak naprawdę nie wiadomo jak mocno, tamtejszy sektor nieruchomości to bańka jak w USA 5 lat temu), Grecja kopie kolejny dołek (p. dzisiejszy odczyt PKB), Draghi odroczył ewentualne interwencje na rynku wtórnym obligacji i ograniczył je do papierów krótkoterminowych, obwarowując określonymi (fiskalnymi) warunkami do spełnienia dla potencjalnych beneficjentów - z czego tu się cieszyć? :). Szczerze mówiąc, ostatnie wzrosty na giełdach, papierów ryzykownych (polskich obligacji, polskiego złotego, WIG20) oparte są na bardzo kruchych fundamentach. W najbliższy dniach możemy spodziewać się głębszej korekty, tzn. spadków WIG20, deprecjacji, przystopowanie hossy na naszych obligacjach. Ciekawa analiza WIG20 dla inwestorów zainteresowanych naszym rodzimym rynkiem kapitałowym znajduje się tutaj: http://investio.pl/blog/analiza-techniczna-wig20-10-08-2012/?ref=10 Generalnie inwestorzy chyba CHCĄ złych danych makro, żeby w końcu zmusić banki centralne do luzowania...