każdy wie jaka jest polska biurokracja, jak ciężko załatwia się codzienne sprawy. I przyznam że już mnie to nie dziwi. Jednak bardzo mnie bulwersuje to, w jaki sposób są traktowani ludzie, którzy składają wiosek na emeryturę, czy załatwiają jakieś inne sprawy. Byłam świadkiem sytuacji w której pracownik Zus-u (w Zielonej Górze) totalnie olał sobie problem z jakim zgłosiła się ta osoba. Dodam że osoba ta złożyła wniosek w listopadzie i czeka na decyzję o przyznaniu emerytury do dziś. Na dodatek muszę dodać iż, pracownicy Zus-u w Zielonej Górze nie raczą odebrać telefonu gdy ktoś dzwoni !!! pytam się więc po co są ci pracownicy??? Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale jeśli to się nie zmieni w niedalekiej przyszłości, to twierdzenie że Polska nie jest krajem dla starych ludzi, okaże się prawdą, bo ile można się denerwować czekać aż waćpanie i panowie raczą coś załatwić? ŻAL i WSTYD!!!!