Witam,
Moje zdanie na temat OVB nie jest najlepsze... Nie jednokrotnie zachęcano mnie do pracy w tej firmie, na szczęście udało mi się stanowczo odmówić :) niestety jednak, dawno temu znajomy namówił mnie na świetną polisę właśnie w OVB, z której miały być kokosy, a wyszło jak zawsze... :/ no ale, rezygnować z polisy się nie opłaca (takie niestety są warunki umowy), pierwszy rok był nawet spoko, bo zanotowałem zysk, drugi i trzeci rok to już strata... Ów znajomy już nie pracuje w OVB, kontakt z jego kierownikiem, nie powiem, bo w razie pytań, zawsze odpisuje na maile, a i na spotkanie też nie jest trudno się z nim umówić... Ale niestety nic więcej z tego nie wynika, bo nie potrafił określić mi odpowiedniej strategii inwestycji, abym zaczął zarabiać na polisie. Otworzyłem więc dostęp online do swojej polisy i zacząłem sam inwestować. Zapisałem się do kilku newsletterów odnośnie portfeli w które mogę inwestować, i powoli zacząłem wychodzić na prostą :) a myślałem już że utopiłem sporo kasy... wszystkich, którzy znaleźli się w tak trudnej sytuacji z polisą OVB zachęcam do kontaktu przez maila:
rafaello84n@gmail.com

Widzę że w ruch poszedł kredyt studencki. poznaję bardzo dobrze te stawki. Sam w tym roku miałem ten "problem". Ja postanowiłem powierzyć kasę do AEGON'u. maja bardzo dobre warunki jeżeli chodzi o wybieranie funduszu (wybór jest ogromny włącznie z Templetonem) i konwersje jednostek. No i odpowiednie Subkonto z którego po upływie 7 lat "zarabiania" sukcesywnie wyjmujesz kase i spłacasz kredyt. Jest to pomysł o tyle fajny, że masz bezpośredni wpływ w co inwestujesz ale to fachowcy zarządzają kasą. No tylko, że nie jest to organizacja charytatywna i oczywiście bierze prowizję. (przez 10 lat to jakieś 2500 zł). Jeżeli ktoś ma możliwość ciągłego śledzenia kursu akcji i akceptuje ryzyko powiedzmy średnioumiarkowane to moim zdaniem dużo lepszym wyjściem jest założenie sobie konta w Domu Maklerskim ( studenckie konto - prawie 0zł opłat za korzystanie) i comiesięczne kupowanie za kwotę 500-600zł akcji 5 spółek z WIG20. Strategia Uśredniania wartości dolara (DCA)przetestowana m.in. podczas wielkiego krachu po rewolucji internetowej, daje mam przy horyzoncie powiedzmy 7 lat bardzo bezpieczną ( a dodatkowo rentowną )inwestycję z planowaną stopą zwrotu ok. 200%. To tyle z moich obserwacji i doświadczeń.

investors tfi

Oto jak przedstawia się sytuacja,
Na start mogę wyłożyć kwotę powiedzmy 4 do 5 tysięcy zł oraz dokładać co miesiąc od 300 do
500zł
Nastawiam się raczej na inwestycje długoterminowe tak aby za parę lat kończąc studia mieć
jakąś ciekawszą kwotę do dyspozycji,
jednocześnie nie chciałbym tych środków całkowicie na te X lat zamrażać.
Chciałbym prosić Was o wskazówki w co i jak (za)inwestować,
aby w miarę bezpiecznie obracać tymi pieniążkami,
coby nie leżały bezczynnie na jakimś ROR ;)


Ja proponował bym otworzenie konta w mBanku i inwestować w fundusze bezpłatnie za pomocą ich platformy. Są tam prawie wszystkie dostępne fundusze na rynku i te "najbardziej odpowiedni może być fundusz parasolowy - m.in.
Skarbiec, Union, ING, DWS" o których pisał kolega też. A kwoty za jakie można inwestować zaczynają się od 100zł w zal od funduszu. i zawsze możesz odkupić jednostki jeśli ci będzie potrzebna gotówka.