Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jak złoty zachowa się w lipcu? Prognoza Money.pl

Jak złoty zachowa się w lipcu? Prognoza Money.pl

Wyświetlaj:
ff_real / 195.177.64.* / 2009-07-05 18:54
przeczytałem wszystkie dotychczasowe komentarze. Uszczypliwosc niektórych jest porażająca. Wynika z nich, ze wiedzą lepiej. Pamiętam jak rok temu twarde głowy opowiadały, ze kryzys z USA nam nie grozi, bo nasze instrumenty finansowe nie są tak rozbudowane. Efekt znamy!
Sądzę, ze powinnismy być pełni nadziei, że złoty będzie sie nam umacniał. Nic innego nie pozostaje, bo prawdą jest to, iż nasza gospodarka jest jak dzblo trawy na polanie otoczonej drzewami wielkich gospodarek w czasie ogromnego gradobicia.
ala3 / 77.114.225.* / 2009-07-03 10:36
Złoty jest obecnie przesadnie słaby, nie odpowiada to prawdziwej sile naszej gospodarki. Te czarnowidztwo jakoby Polska nic nie produkowała na eksport, to chyba kogoś ślepego. A 800-900 tys. samochodów w Polsce zrobionych na eksport, a AGD czy LCD których Polska jest największym producentem w Europie, to co? Nie przesadzajmy też z tą super gospodarką na swiecie, np. w USA, jak spojrzy sie na te zabytkowe samochody, gdzie ta innowacyjność, nic dziwnego że te fabryki zbankrutowały. Dlatego złoty powinien być mocniejszy obiektywnie chociaż nie tak jak rok temu.
Myslę, że "właściwy" kurs złotego to 3,8 za EURO, 2,5 za CHF i 2,5 za USD, chociaż po ustąpieniu kryzysu wobec USD ten kurs powinien wynosić 2,0 złotego. Przecież ja wiem, ze to niewiarydodne ale USA to bankrut.
tadf / 199.245.32.* / 2009-07-08 01:32
Czlowieku, na jakim swiecie zyjesz... Juz dawno temu Piotr Janczerski spiewal: "w nierealny wierzysz swiat, swiat, ktorego nie ma..." A dolar po 2 zl.... chyba sam w to nie wierzysz.... USA bankrurtem - smiechu warte.... Pora sie obudzic i zaczac mocno stapac po ziemii. 3.50 za dolar - to wlasciwa cena...
hak / 79.191.229.* / 2009-07-06 08:50
Nie wszyscy muszą znać się na motoryzacji, jednak ci co się nie znają nie powinni się o niej wypowiadać. To nie zabytki, to po prostu inna koncepcja. Wielu europejczyków woli amerykańskie samochody /pomimo tego, że sporo palą/, choćby z tego względu, ze są wygodne, proste, mniej nafaszerowane elektroniką, a przez to bardziej niezawodne.
Piqś / 89.76.76.* / 2009-07-04 22:28
Alu -napisz Nam lepiej Kto Ci tak berecik porysował?
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 2 osoby - _qwert, HappyWealth.]
Wiecej rozsadku / 85.222.87.* / 2009-07-03 13:02
Dobrze zaczete,ale koniec zalosny !!!
Pisanie,ze USA to bankrut,to zwykla glupota.
Gospodarka odpowiadajaca za ponad 24 % calej gospodarki swiatowej nie jest i nie bedzie bankrutem.
I jak zawsze,pierwsza wyjdzie z kryzysu.
Pobozne zyczenia nie maja mocy sprawczej i mozemy sie zachwycac swoimi osiagnieciami,tylko pamietajmy,gdzie jestesmy.
PKB w Polsce na glowe to zaledwie 57 % SREDNIEJ UNIJNEJ,a Irlandia,z ktorej tak sie wszyscy nabijaja,ze taka teraz biedna,to 140 % tej sredniej.
I lepsi sa od nas nawet Czesi,wiec ciszej prosze.
777c / 87.99.33.* / 2009-07-05 13:44
co do tego "lepsi sa od nas nawet Czesi" - musze przyznać że też koniec kiespki, podobnie jak u Ali. Od Czechów możemy się uczyć organizacji pracy, i przedsiebiorczości ,zauważ jak wysoko cenione są marki piwne typu Pilsner, czy Budweiser (nawet Amerykanie ukradli tą nazwę produkując pod nią marnej jakości niechmielone piwo), w turystyce Praga jest wyżej w rankingu odwiedzanych miejsc niż Kraków, o samochodach Skoda - przejeta przez Niemców, ale marka została, szkoda że FSO tak łatwo oddaliśmy, ale nawet za komuny kupowane były licencje z Włoch, zamiast tworzyć coś nowego. Syrena miała też zadatki na Porsche, teraz widzimy jak ważna jest nazwa (najlepiej obcojęzyczna ponieważ nikt sobie języka nie połamie i musi łatwo wpadać w ucho) i wykonanie, które bedzie mowilo ten samochód jest warty tych pieniedzy. Ostatnio gdzieś czytałem że Chinczycy wypuścili jakiś szmelc na rynek, ale dalej produkują g... w złotym papierku, tak jak swego czasu podrabiali Ferrari i Lamborghini. Obecny poziom polskiej motoryzacji, to nawet nie poziom Chin, lecz Kambodży, a ponoć mamy tylu zdolnych inżynierów :)
777c / 87.99.33.* / 2009-07-03 11:05
BUUU HHHHAAAAA HHAAAAAA. Czyżby kolejny przykład ślepego uwierzenie w propagandę sukcesu. 800- 900 tys samochodów to oczywiście Polska marka. Może NYSA (N)
:DDDD Zabytkowe samochody amerykańskie ? o czym kobieto mówisz. Samochody typu Ford Mustang, Chrysler to klasyka, może spalają 20l na 1oo km, ale leśne ludki twierdzące, że USA jest bankrutem i wiedzące wszystko najlepiej, nigdy sobie na taką gratkę nie pozwolą.
Powiem Ci jedno złoty, korona czeska, łat łotewski w perspektywie 2-3 lat tak stracą na wartośc, że będziesz przeklinała na czym świat stoi wspaniałomyślne rządy w tym kraju, Zachód wyjdzie z kryzysu jeszcze bardziej umocniony, także radzę pogłebiać wiarę w cudownego Tuska i 3 razy dziennie latać się modlić jak w obrazek święty. ! pozdrawiam
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - _qwert.]
ala3 / 77.114.99.* / 2009-07-03 12:59
Trudno jest dyskutować z chorym człowiekiem, ty jedź kozy doić. Nie jesteś w stanie mnie wmówić czarnowidztwa, bo zawsze byłam optymistą i dlatego odniosłam sukces, tu w Polsce. A większość amerykanów brytyjczyków czy niemców to przy mnie ludzie dość biedni. Ja doskonale wiem, że mam rację, a ty kiś się w swojej bezradnosci i braku wiary.
zyga_www / 89.75.125.* / 2009-07-04 17:34
A siły do zarabiania pieniędzy zbierasz w spa Ireny Eris? Pewne jest, że masz je od nie dawna.
ala3 / 77.114.99.* / 2009-07-03 13:01
I jeszcze jedno, myślę, że jesteś Pisowcem bo twoje poglądy widać z daleka.
zzoorroo / 173.68.46.* / 2009-07-06 03:55
ALA - BUCIK CI SIE R***********
jotte / 87.105.67.* / 2009-07-03 14:03
Co to znaczy być PiSowcem?Czy to coś gorszego niż być PeOwcem?
antydolar / 89.78.1.* / 2009-07-04 15:31
Ludki wyluzujcie - Pies lizał amerykanów - sami się załatwią. Polska ma lepsze perspektywy i to jest nasza szansa.
777c / 87.99.33.* / 2009-07-03 10:13
Wypowiedzi niektórych "ekspertów", ten hura opytmizm nad złotym przypomina mi radziecką propagandę działającą w stylu: "patrzcie ten zepsuty Zachód, ma kryzys, u nas jest wszystko pięknie ładnie", "mamy silną walutę, już nikt nam nie podskoczy" Tylko zapomina się że Polsca jest może nie krajem sezonowym, tak jak kiedyś wmawiali nam Niemcy, ale bardzo ubogim kuzynem, który w zasadzie nie ma nic do zaoferowania światu, żadnych markowych towarów, przemysł został całkowicie położony. Biznes opiera się raczej na zwykłym cwaniactwie, a nie na wytwarzaniu dóbr, bo po co, skoro wszystko można zaimportować. Dotacje z Unii jeszcze jako tako trzymają ten kraj na powierzchni, plus emigracja która przesyła pieniądze do domu, a jest tak opluwana przez rządzących i innych zazdrośników. Skorumpowane rządy, to samo w samorządach, a nawet w zwykłych urzędach. Ktoś sypnie prawdę w oczy to zaraz obraza. Osobiście życzę polskiej walucie jak najlepiej, ale nie chcę w niej zarabiać i po drodze użerać się z watahą głupców.
weteran / 89.174.178.* / 2009-07-03 16:06
Pomieszanie z poplątaniem. Część tego, co piszesz, jest ok, ale sporo przesady. Istnieją dobrej jakości polskie produkty, ale nie ma marek. To jest problem - kto inny zgarnia zyski. Moim marzeniem jest, żebyśmy dochowali się firmy takiej, jak NOKIA - a Finów jest tylko 5,5 mln....
pixol / 85.219.181.* / 2009-07-04 20:43
no 777c mowi ze nie mamy żadnej marki a nie ze dobrego produktu... {rawda jest taka ze nasz kraj jest malutki i zawsze wielkie gospodarki zawiążą pakt i polska wychodzi na tym jak na mydle.

kryzysu dopiero srodek, spadek produkcji dopiero u nas nastąpi (ministerstwo spodziewa sie wzrostu bezrobocia w 3-4 kwartale) wiec nasza "potęga" jeszcze zmaleje
777c / 87.99.33.* / 2009-07-05 13:03
jak zapytasz przeciętnego Niemca , czy innego obywatela Zachodniej Europy: z jakim produktem kojarzy Ci się Polska. Może powie że z Wódką. (ale przecież też jest Finlandia, Smirnoff, a Polska wódka żytnia czy Żubrówka to raczej może jakościowo coś dobrego, ale żadna marka uznana na świecie. Panowie pseudo biznesmeni, mądrusie zaściankowi, ważna jest nazwa, coś co odróżni towar od reszty, coś o czym będzie się mówiło, coś co będzie samo w sobie wyznacznikiem dobrego gustu. ]
Wkurza mnie podejście do sprawy, bo większośc dobrze prosperujących na rynku lokalnym gałęzi przemysłu zostało oddanych, sprzedanych za bezcen i to jest fakt z którym nie powinno się dyskutować raczej. Ale wracając do tematu spójrzcie sobie na notowania złotego i na ile one są sztucznie zawyżane w stosunku do innych walut, przeciez wieksze załamanie kursu mielismy w lutym 09 (euro szturmowało próg 4,92zł), przeciez taka sytuacja może się wkrótce powtórzyć, a wszystko zależy od działań z Zachodu, obcych banków, i co wiecej w tej kwestii nie możemy prawie nic zrobić, i to nie jest żadne czarnowidztwo. Co do przyjecia Euro to spojrzmy co sie dzieje na Słowacji, a przyjmowała je po dosc dobrym kursie. Uwazam ze społeczenstwa Europy srodkowo wschodniej sa najbardziej narazone na skutki kryzysu, takze wypowiedzi typu; A" większość amerykanów brytyjczyków czy niemców to przy mnie ludzie dość biedni" swiadczy o braku solidaryzmu społecznego, co wiecej o cwaniactwie, bo nie oszukujmy się Polacy to jedno z najbiedniejszych społeczeństw w Europie i bardzo zadłużone. Także rózowe okulary i hura optymizm jest poprostu śmieszny, na Titanicu też się ludzie cieszyli przed tym jak poszedł na dno. Popatrzcie na walutę Łotewską - silna i stabilna podobnie jak złoty, a kraj prawie na krawedzi bankructwa. Co znaczy łat łotewski w świecie, podobnie jak złoty - papier do podcierania czegoś tam.
stever / 193.46.181.* / 2009-07-03 09:52
' co powie na to "ekspert Gronicki " który przewidywał osłabienie polskiej waluty i radził kupować EUR bo później będzie droższe ................
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-07-03 08:28
Faktycznie złoty idzie w górę , i to przy stosunkowo niskiej stopie referencyjnej NBP. Cieszę się z tego, bo jestem zwolennikiem silnej waluty. Może i w lipcu złoty dalej będzie się umacniał, pomimo że to okres wakacyjny. Jednakże nie sugerowałbym się taką prognozą, w ogóle bym na nią nie zwracał uwagi.
ll / 194.181.191.* / 2009-07-03 08:50
Dla Ciebie silna waluta to ta której kurs potrafi spaść o kilkadziesiąt procent w ciągu paru miesięcy? ;))
pixol / 85.219.181.* / 2009-07-04 20:53
nie gadaj, az takiej gospodarki nie mamy zeby eur/pln 3,3
nie mielismy i nie bedziemy miec
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-07-03 09:00
Złotówka musiała się skorygować, bo była sztucznie nadmuchana. Dlatego tak podkreślam, że teraz umacnia się przy niskiej stopie ref. Jeżeli przy stopie 6,0 (czerwiec ubiegłego roku) kurs EUR/PLN = 3,3, to jeśli przy stopie ref. 3,5 kurs ten doszedłby do 4,0 - 3,9, to będzie wspaniale. Problemem naszej gospodarki pozostaną wydmuchane zagraniczne banki, które z braku płynności windują swoje marże ponad granice przyzwoitości.
jolka 11 / 79.184.237.* / 2009-07-03 08:49
Jeśli możesz to napisz jeszcze po co nam potrzebny silny złoty.Nie piszę tego złośliwie ,tylko nie rozumiem dlaczego złoty miłby być silny i co gospodarka z tego ma. No ,chyba ,ze ktos ma kredyt w walutach.
__vi__ / 85.221.231.* / 2009-07-03 10:18
O ile jeszcze nikt nie wymienil to dochodzi jeszcze dlug zagraniczny. Nie tylko kredyty hipoteczne, ale tez wszelkie pozyczki rzadu, samorzadow, firm itp
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-07-03 09:08
Dokładnie z tego powodu co napisali studentMIM i Akuku, czyli przede wszystkim tańszy import. Musimy bowiem pamiętać, że Polska jest importerem netto i wątpię abyśmy dożyli czasu, kiedy nie będzie. Silna waluta, oczywiście przy niskich stopach NBP (kredyty dla inwestorów i przedsiębiorców są wówczas tańsze) pozwoli obniżyć wiele kosztów produkcji:
- cena paliwa,
- ceny transportu międzynarodowego,
- ceny maszyn produkcyjnych,
- cena samochodów.
Poza tym podniesie to nasz poziom życia: realnie tańsze paliwo, samochody, sprzęt rtv i agd - wszystko to sprowadzamy zza granicy.

Zapytasz - a co z eksportem? Polski eksport uważam za efekt ubogości naszego kraju, powstały na skutek słabości złotówki. Dlaczego tak uważam? Ponieważ nie eksportujemy niczego unikatowego, na co byłby stabilny popyt za granicą. Eksportujemy jedynie to, co jesteśmy skłonni wyprodukować taniej niż w krajach zachodnich - czyli tak jak Chińczycy. A ja na poziomie przeciętnego Chińczyka żyć nie chcę.

Oczywiście to moje zdanie, każdy może mieć inne.
Akuku / 95.48.126.* / 2009-07-03 08:53
A zapominasz, że silny złoty to również tańszy import, tańsze wakacje? No i przy przyjęciu Euro będziemy więcej zarabiać w tej walucie.
studentMIM / 2009-07-03 08:51 / Tysiącznik na forum
Więcej możesz kupić za te same pieniądze:)

No i PKB liczony w dolarach jest wyższy;P
opolanin / 77.253.70.* / 2009-07-03 09:59
A moze ktos madry wytlumaczy jakim sposobem przy mocnej walucie majapowstawac nowe miejsca pracy inwestycje itdPoska jest jedynym krajem na swiecie starajacym sie za wszelka cene miec mocna walute,dlatego w Polsce jest jak jest,bo tansze wakacje sa wiecej warte nz nowe miejsca pracyChiny rekami i nogami bronia sie od mocna waluta. No ale Polska stosuje sie do innych zasad ekonomi(chyba Polskiej) albo Radieckiej.
pixol / 85.219.181.* / 2009-07-04 20:56
nowe miejsca pracy maja powstac dzieki rozwojowi, badaniom nad nowym technologiami, a cena naszych towarow nie powinna byc dobra dzieki korzystnemu kursowi waluty, tylko dlatego ze powinnismy miec dobre maszyny i dużą wydajnosc
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-07-03 11:07
Trzy rzeczy:

1. Za ZSRR 1 USD był warty 80 kopiejek, bo ktoś tak napisał na papierze, a nie dlatego że taka była wartość rynkowa.

2. Nie chcę żyć jak Chińczyk. Rzeczywiście, tam miejsc pracy jest chyba najwięcej na świecie, ale pracują za michę ryżu.

3. To, że silna waluta odstrasza inwestorów to mit. Inwestorów odstrasza niestabilna waluta. Prowadzę od ubiegłego roku dwie inwestycje z kapitałem zagranicznym, naprawdę spore, i inwestorom nie przeszkadzał silny złoty. Z nóg zwalił ich natomiast spadek wartości złotego, który spowodował, że wszystkie zyski jakie mogli wygenerować w Polsce szlag trafił. Bo jeżeli zainwestowałem 1000 EUR, żeby wyciągnąć 4000 PLN po EUR/PLN = 3,5, to na co mi teraz te 4000 PLN po EUR/PLN = 4,5?

I na koniec: pamiętajcie że Polska to nie Chiny. Jeśli ktoś nie był w Chinach i nie widział jak tam się żyje, to niech nie opowiada, że tamta gospodarka jest dobra, bo ma ogromny rynek pracy dzięki taniej walucie.
studentMIM / 2009-07-03 10:37 / Tysiącznik na forum
Każdy chociaż trochę inteligentny dostrzega, że silna waluta ma swoje wady i zalety. No bo można mieć słabszą walutę, większy rozwój i równocześnie mniej móc kupić (czyli globalnie być biedniejszym) lub mieć mocną walutę i kupować taniej.

Równocześnie pragnę zauważyć, że Polska nie chce mieć "za wszelką cenę" silnej waluty, gdyż u nas jej siłę w większości kontroluje rynek...
opolanin / 77.253.70.* / 2009-07-03 10:20
Za ZSRR 1 US dolar byl warty 80 kopiejek no i wiadomo jaki byl tego efekt,no ale propagandowo wygladalo perfekt,podobnie jest w Polsce.Polska rozwija sie od dlugiego czasu i ciagle stoi w miejscu,tylko zadluzenie rosnie,no i lumpeksy kwitna,no ale ludzie jezdza na wakacje(na kredyt)
777c / 87.99.33.* / 2009-07-05 15:07
dokładnie. zgadzam się z tym. Gospodarkę napędza tylko i wyłacznie obrót pieniędzy, im większy tym lepszy, im więcej ludzie wydają tym lepiej, bo wtedy jest rozwój. Jedyną wadą jest nakręcenie przy okazji i zupełnie bezmyślnie spirali kredytowej. W wolny rynek ponoć nie wypada i nie nalezy interweniować, ale trzeba sobie zadać pytanie czy np. działanie systemu finansowego (banków) rzeczywiście stymuluje wzrost gospodarczy. Wiekszość banków wykazuje straty przy jak najbardziej rozwartych nożycach - lokaty 3-7%, kredyty 15-20%, ale są jeszcze lepsze przykłady lokaty 1,6%, kredyty 20% w skali roku. Ponadto wiele inwestycji okazuje się całkowicie nietrafionych, sprawa wynagrodzeń dla prezesów to już osobna kwestia, a ludzie zarabiają coraz mniej, albo tracą pracę. Pytam się z czego ma być ten rozwój, gdy w portfelu coraz mniej ....?
ulusia / 89.229.81.* / 2009-07-04 16:11
czy sprzedawac dolary terez czy czekac
ulusia / 89.229.81.* / 2009-07-04 16:09
jak sie ma dolary to lepiej sprzedac terez czy czekac
777c / 87.99.33.* / 2009-07-05 15:09
ja bym nie panikował, choć są tacy co mówią że znów dolar będzie po 2 zł, albo nawet niżej.

Najnowsze wpisy