A ja wychodzę z założenia, że nie ma to jak wczasy indywidualne.Wiemy z samego życia, jakie bywają Biura Podróży. Urlop ma się po to,aby wypocząć, a nie robić wszystko na gwizdek, na godzinę śniadanko, obiadek, kolacja,a gdzie w tym wszystkim zwiedzanie, relaks? Ostatnio byłem na Chorwacji,pokoje wynajęte, wstałem kiedy chciałem, robiłem co chciałem,a przy tym wypoczęłem jak nigdy wcześniej i oczywiście zwiedzałem to co ja chciałem zwiedzić,a jadałem tylko to na co akurat miałem ochotę. Nie wiem, ale takie jest moje zdanie. Pozdrawiam i życzę miłych wakacji.