Witam, Jolu nie obraziłam się na Ciebie nawet nie miałabym o co? Po prostu nie byłam w biurze tylko miałam na mieście kilka spraw do załatwienia i tak wyszło że dopiero teraz dorwałam się do kompa. Już Ci odpisałam na maila. Nie sprzedałam dolarów i dalej czekam. daj znać jakbyś sprzedała albo miała zamiar sprzedać te dolary kupione po 3,1720. Pozdrawiam

Ja zawsze zaraz wszystkim odpisuje ,kurcze ale sie teraz zrobiłam

Tak tylko teraz zakup dolara jest za wysoki wiec babcia została na lodzie i bede musiała podzielic sie z nia zyskiem ,wiesz ,ze wpadam czesto w panike dlatego potrzebuje kogos aby mnie podtrzymał na duchu jestem poprostu zbyt emocjonalnie pobudzona przez te wszystkie cholerne kłopoty boje sie własnego cienia a w szczegolnosci dalszych strat .

Maks pisał cos o dewaluacji walut w
naszym regionie .


Ale nie ma mowy (póki co) o dewaluacji PLN... więc spokojnie.
Dewaluacja łata (oraz rubla białoruskiego i rubla rosyjskiego w dużo mniejszym stopniu) mogą się odbić na kursie PLN, ale w świetle możliwego rozwoju sytuacji (podawanego przez Sierotę, Mańka i Green) ma to marginalne znaczenie.
Tak przy okazji, rozmawiałem w piątek ze znajomym z Moskwy (osoba zupełnie nie zajmująca się walutami) - potwierdził on realną groźbę dewaluacji rubla i zaznaczył, że cała Moskwa huczy nt. zbliżającej się dopiero głębszej recesji na przełomie lata/jesieni

Pozdrawiam