Są to różnice m.in. w dochodach w rodzinach, w różnego rodzaju infrastrukturze. "I to też musi być wyrównane" - oświadczył prezes PiS.
Oczywiście, jak za PRL-u postawi się kilka kopalń węgla mimo braku złóż, wybuduje autostradę z Hajnówki do Czeremchy oraz kolej aglomeracyjną we Włodawie. Na koniec dorzuci się filharmonię w Małaszewiczach i każdej rodzinie zasiłek w wysokości 1000 zł. z tytułu zameldowania na wschód od Wisły.
A poważniej- wizyta szefa partii, która wsią nigdy się nie interesowała, poza partią wiejską, której potrzebowała do koalicji- jest cyniczne i niesmaczne.