jedni zabijaja masowo swinie i kurczaki, a w innych krajach foki.oczywiscie ze sposob zabijania powinien byc taki zeby zwierzeta sie nie meczyly.
Ale jeden lubi zrec wieprzowine, a drugi foczyne.
A juz rdzenni mieszkancy tamtych terenow, ktorzy od setek lat polowali na foki, kiedy jeszcze o unii nikt nawet nie myslal, powinni miec prawo do polowan bez gadania.
A unia naklada nawet limity na garstke mysliwych ktorzy poluja z dziada pradziada, aby utzrymac rodziny.Glupia ta unia.