mona 925
/ 159.205.127.* / 2015-02-27 11:26
Zdumiewające ! A cała Wólka Kossowska i Ptak w Łodzi leci bez faktur. Jak stoję w 20 osobowej kolejce , to wstydzę sie poprosić o fakturę , bo będą mnie uważać za frajera, który w dodatku opóźnia obsługę. Od wielu lat nikt się z tym nie uporał. Jest to logiczne, że jeżeli sprzedawcy nie biorą faktur,od hurtowników, to sprzedają w sklepach bez paragonu. W takiej sytuacji trudno o zdrową konkurencję i poszanowanie przepisów. Patrzysz na to i myślisz, że Ty też tak musisz, bo inaczej się nie utrzymasz na rynku. Personel co jakiś czas informuje, że konkurencja sprzedaje coś 10zl taniej. Robię wtedy kalkulację uświadamiającą personelowi , że jeżeli konkurencja nie wydaje paragonów( ogolnie znany w miescie fakt) , to sprzedając dychę taniej i tak ma większą marżę niż ja, ponieważ ja muszę odliczyć 22% Vatu. Skarbowka zrobi spektakularny nalot raz w roku, kiedy musi mandatami podreperować budzet i wykonanie planu. I zamiast ścigać leszczy trzeba ukrócić sprawę u podstaw. Cały hurt w Łodzi i Wólce leci bez faktur. Wydawane są jednostkowe . Personel często nie jest nawet przygotowany na to, jak prosisz o fakturę , to panienka w swojej naiwności potrafi powiedzieć , że jutro , bo nie ma druków albo komputer zepsuty i że dzisiaj to pierwszy raz ktoś chce fakturę.