własnie to jest dopiero szara strefa

Notariusz ma obowiązek w sporządzanym dokumencie wskazać wysokość pobranej taksy, podatku, opłaty sądowej wraz z podstawami prawnymi ich pobrania. Maksymalną opłatę określa rozporządzenie. Ponadto każda opłata wraz z opisem czynności wpisywana jest do repertorium, które trafia ostatecznie do sądu. Nie muszę chyba też wspominać, że 90% umów wysyłanych jest do urzędu skarbowego, który ma pełną kontrolę nad pobranymi podatkami, w tym także wynagrodzeniem notariusza. Notariusz jest również osobą zaufania publicznego, musi mieć nieskazitelny charakter, co w przypadku jakichkolwiek machlojek podatkowych wiąże się z wydaleniem z zawodu. Radzę też zapoznać się z drogą do tego zawodu (długą i kosztowną), kosztami utrzymania kancelarii, ilością obowiązków nań nałożonych oraz odpowiedzialnością za np. złe pobranie opłaty, podatku, niedopatrzenie etc.

żeby taki polaczek zgryźliwy jak ty mógł sobie pojątrzyć