nauczycielka gimnazjum
/ 84.10.29.* / 2007-11-10 20:19
Masz za sobą jakieś traumatyczne przeżycia związane ze szkołą... tak mi przykro, że trafiałeś zawsze na przypadkowych nauczycieli i nie udało Ci się skończyć szkół na poziomie wyższym niż żenujący.... Mam nadzieję, że dobrze wybrałeś dla swojego potomstwa prywatną szkołę, a może uczysz sam swoje dzieciaczki ?
Jeszcze jedno : nie wydaje Ci się, że wszyscy uczniowie mają swoje rodziny (większość patologiczne, niepełne, niewydolne wychowawczo lub biedne), mają także swój potencjał intelektualny (bardzo często niższy niż przeciętny, bo brak jest stymulacji ze strony środowiska rodzinnego), że nauczyciel nie idzie z każdym swoim uczniem do domu po zajęciach, żeby za niego odrobić lekcje czy powtórzyć wiadomości ?
Następnym razem zatem, zanim się wypowiesz o efektach NASZEJ pracy, dowiedz się na czym ona polega w obecnych czasach... postaraj się dokształcić sam w tym temacie, bo rozumiem, że na razie tylko poziom żenujący....