Ale wiedzą, że flaga jest biało-czerwona, a nie czerwono-biała i hymn też znają.

Ta nienawiść kiedyś Pana pożre i nie tylko Pana.

Nie ma zdrowej nienawiści. Jest po prostu nienawiść, która niszczy nie tylko osoby z otoczenia, ale przede wszystkim tego, który nienawidzi.
Nic Pan nie wie o mojej wygodzie czy też jej braku; nic Pan nie wie o mnie i moim życiu. Nie jestem egoistką, a moim działaniem kieruje empatia i nigdy nienawiść, co najwyżej złość.

Nienawiść wynika z miłości... . Większego bzdetu nie słyszałam.
Przenosząc to na grunt tematu zasadniczego nienawiść do Rosjan i Niemców jest nienawiścią patriotyczną, gdyż są to wrogowie Polski.

Z zasady są wrogami? Każdy Nieniec i każdy Rosjanin? Z tego tytułu, że należą do tych narodów?

Wiem. Rodziny emerytowanych wojskowych żyją ponad stan, a i dzisiejsi nauczyciele w porównaniu z ubiegłym stuleciem żyją lepiej pracując mniej. A więc i dobrobyt i wygody przy minimum wysiłku. Takim ludziom nie w głowie losy Polski.

Czy to, że nie brakuje od pierwszego do pierwszego nazywa Pan życiem ponad stan?
A co Pan wie o dzisiejszej szkole? O wkładanym wysiłku przy coraz większej biurokratyzacji szkoły. Nic poza tym co nabazgrzą pismaki w gazetach. Na tej samej zasadzie mogłabym powiedzieć o szkole, do której chodziłam jako uczennica.

Takim ludziom nie w głowie losy Polski.

A losy Polski leżą mi bardzo na sercu, dlatego nie zamierzam popierać "marszu na Lwów i Kijów".

A co czułaby Pani do pedofila, który zgwałciłby Pani dziecko? Miłość może? Nie. Nienawiść do tego człowieka wynikającą z miłości do swego dziecka.

Nie czułabym nienawiści, tego jestem pewna, ale domagałabym się sprawiedliwości, to jasne. Eleni nie czuła i nie czuje nienawiści do mordercy swojej jedynej córki. Potrafiła przebaczyć, co nie znaczy zapomnieć.
Nie jest Pan w stanie przekonać mnie, że moja wiara w Boga jest bzdurą, a Jezus nakazał:
"Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.(Mt 5,43-48)


Wiem, bo mam zięcia nauczyciela. Wałkoń i darmozjad jakich mało.

Tacy zawsze byli. Nie znaczy to jednak, że każdy nauczyciel jest wałkoniem i darmozjadem.
Czyżby? Ano sprawdźmy: Czy uznaje Pani Jarosława Kaczyńskiego za prawowitego premiera Polski?

Nie, nie uznaję, ale uznałabym, gdyby wygrał wybory i nim został, mimo, że nie podzielam jego poglądów.Może nie tyle poglądów (z przeprowadzonych ankiet wynika, że najbliżej mi do PSL, PJN i PiS), co jego postawy.

Skąd Pani może wiedzieć, co czuje, a czego nie czuje Eleni?

Oglądałam wywiad z nią i nie mam powodu nie wierzyć jej.

A co do tego, co powiedział Jezus, to trzeba by było zlikwidować wymiar sprawiedliwości, sądownictwo i więzienia, wszystkim przebaczać i puszczać ich wolno.

Czym innym jest przebaczenie, a czym innym kara za popełnione czyny. Karę można wymierzyć w imię miłości, a nie nienawiści.

Dzisiaj prawie każdy, bo w szkole nie ma za bardzo co do roboty, tam jakikolwiek wysiłek wykonują jedynie dzieci. Owszem, polonista ma co robić, ale inni? Szkoda gadać.

I tu jest pan w błędzie. Dzieci dzisiaj wykonują minimum wysiłku umysłowego i rola nauczyciela, który rzeczywiście chce czegoś nauczyć nie sprowadza się tylko do przyjścia na lekcję, wyłożenia tematu i sprawdzeniu wiadomości. Dzisiaj nauczyciel jest rozliczany z egzaminów, a więc co za tym idzie, dodatkowe zajęcia, dodatkowe sprawdziany, analizy postępów i ... nerwy. dzisiaj rodzice maja w nosie przypilnowanie dzieci w nauce. Wszystko zwalają na szkołę, nawet wychowanie. Któryś z naszych rodziców wezwany do szkoły ze względu na zachowanie swego syna (potem okazało się, po wielkich trudach przekonywania rodziców do udania się do poradni, że dziecko ma zaburzenia emocjonalne)stwierdził, że szkoła jest od tego, aby wychować. Zero współpracy.
Ja, ucząc "tylko" religii, zajmuje się także j. polskim, bo uważam, że każdy nauczyciel powinien być także polonistą, a że moim konikiem jest ortografia, to na tym polu mam wiele do działania i są efekty. Nikt już nie pisze "fżyzdgo", a było tak i dość często, kiedy zaczęłam pracę w szkole (po prostu na j. polskim nie ma czasu na ortografię).Kiedy ja chodziłam do szkoły, było 7 godzin j. polskiego, 6 matematyki. Teraz są 4 -5 godzin tych przedmiotów, a program rozbudowany do granic możliwości.
Doskonale Pani wie, że w 2007 został podstępnie pozbawiony urzędu. W tej sytuacji prawowitym premierem jest nie kto inny, tylko on.

Nie, nie wiem. Wiem, że nie dał rady i podał rząd do dymisji. Ciągłe zmiany ministrów... to doprowadzało mnie do ... . Taka wybitna osobowość, a nie potrafiła dobrać odpowiednich ludzi? Zresztą, dlaczego został premierem? Przecież powiedział, że jak brat zostanie prezydentem, to on nie będzie premierem.

Jego postawę nazwałbym "dynamiczną". Tylko taka postawa może przywrócić wolność Polsce.

Pa by tak nazwał. Ja nazwałabym chorobliwą nienawiścią.

Potem z tego samego powodu pozbyto sie jego brata w sposób dosłowny i za tym stali ci sami ludzie.

A to już jest chore. niby czym zagrażał jeszcze urzędujący wtedy prezydent, skoro rankingi nie były najlepsze? W imię czego poświęcono swoich przedstawicieli? Nie było innego sposobu na pozbycie się prezydenta, gdyby taki był zamiar?


Musiał. A kto miał nim zostać, skoro nikt się nie nadawał? Albo nieudacznicy, albo szuje.

Czyli przyznaje Pan, że w PiS są sami nieudacznicy albo szuje? więc z kim Kaczyński chce stworzyć rząd? Z nieudacznikami i szujami, czy sam będzie piastował wszystkie stanowiska?

Pani tego nie rozumie, bo zna historię Polski jedynie pobieżnie. Gruntowna jej znajomość upoważnia, ba, nawet zobowiązuje prawdziwego patriotę do takiej nienawiści. Proszę spojrzeć na to z tej perspektywy. Nie można jednoczesnie być patriotą i kochać całego świata z wrogami włącznie.

Zapewniam pana, że można. Jeśli się ma Boga w sercu, to można. A historia nieźle dała mojej rodzinie po czterech literach i to w większym stopniu ze wschodu z tej racji, że tam mieszkała i mieszka moja rodzina, więc proszę mi nie mówić o braku znajomości.
Moja rodzina działała w ruchu oporu przeciw sowietom od września, za co byli wywiezieni na białe niedźwiedzie. Ciotki wróciły z Armią Berlinga, bo do Andersa się nie dostały, dziadek po usilnych staraniach w 1948 r., po trzykrotnym wysyłaniu dokumentów z Polski (twierdzili, że nie jest polakiem). Dopiero, gdy sąsiad rozpoczął pracę na kolei i wysłał list zza granicy polsko-rosyjskiej, dokumenty doszły, ale dziadek miał problemy z dotarciem do konsula Polskiego w Karagandzie. Brat mojego ojca nie wrócił. słuch po nim zaginął. Całej rodziny nie zdążyli wywieźć, bo rozpoczęła się niespodziewanie dla nich wojna z Niemcami.
I co nie mam za co nienawidzić? Ale moi najbliżsi, którzy tam spędzili wiele lat (dziadek 8, ciotki 5)nie potrafili nienawidzić. Moja mam, która wychowywała się bez ojca też nie czuła nienawiści. babcia, która sama borykała się w czasie wojny z 8 dzieci też nie potrafiła nienawidzić. Chyba nienawiść trzeba wyssać z mlekiem matki i nigdy nie zaznać miłości, aby nienawidzić. trzeba być nienawidzonym, aby nienawidzić, czego bardzo współczuję i to szczerze. Nienawiść niszczy najpierw tego, który nienawidzi, co zresztą widać było po pańskich wcześniejszych wpisach (teraz jakby stonowane). Kim to ja już nie byłam w pańskich oczach... .

Zapomniałeś dodać że 5 lat temu kupili kilo dorsza na kartę poselską
a Ziobro popsuł laptopa. )))))
Płyta już Ci się zdarła czy co ?))))

HAŃBA HAŃBA wódz zawołał

Gdyby polacy w przeszłosci mieli zawsze pełna miskę to już dawno nie byłoby czegoś takiego jak POLSKA

@Botycki'52, @789 ściskam Was za rękę w podzięce za te słowa:)