House of cards
/ 178.36.142.* / 2012-10-01 18:06
Szulernie bankrutują.
Nie ma już na nich inwestorów indywidualnych, zostały same bankrutujące fundusze i banki, które dostają prezenty od banków centralnych, z którymi nie bardzo wiedzą co robić, bo wszystko tak zadłużone, że nawet na 0% nie potrzebuje pieniędzy, bo i tak nie będzie z czego spłacić, kiedy na nic nie ma popytu, zapasy rekordowe i stale rosną, więc toną w tych stratach, powiększając je tylko, bo już nie ma nadziei znaleźć frajerów, którzy by mieli za co je odebrać...
Krach trwa...
Markowanie popytu przez samych bankrutów nikogo już nie wciągnie do rozpadającej się piramidy finansowej. Nawet psy Pawłowa już wyczuły padlinę...