Ewiak Ryszard
/ 78.8.243.* / 2012-12-27 17:56
Zmierzamy w kierunku apogeum kryzysu. Jaki będzie finał? Przypomnę tu fragment starożytnej wizji: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [ateizm państwowy], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego, bazy rosyjskie powracają do kraju]. W czasie wyznaczonym powróci z powrotem" (Daniela 11:28,29a).
Powrót Rosji w tym kontekście oznacza kryzys, który skutkami przewyższy Wielką Depresję. Rozpadnie się nie tylko strefa euro, lecz także UE i NATO. Wtedy wiele krajów z dawnego bloku wschodniego powróci do rosyjskiej strefy wpływów. Znów stacjonować tu będą rosyjskie bazy. To będzie ostatni znak ostrzegawczy przed globalną wojną jądrową (Daniela 11:29b,30a; Mateusza 24:7; Objawienie 6:4).
Wszystkie szczegóły tej wizji wypełniają się od czasów starożytnej Persji w porządku chronologicznym. To prawda, że jest ona różnie interpretowana. Jak widać, zawiera mnóstwo szczegółów, dzięki czemu osoba wnikliwa jest w stanie dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 12:10).
W roku 1882 Wielka Brytania rozciągnęła wpływy na Egipt i przejęła rolę "króla południa". Mniej więcej w tym samym czasie Rosja zajęła pozycję "króla północy", rozciągając swoje wpływy na terytoria, które wcześniej należały do Seleukosa I (Daniela 11:27). O powrocie Rosji mówię od roku 1998, gdy nic z tego jeszcze nie kiełkowało.