dosadne określenia są na miejscu. Otóż tak dla dobrego przykładu, nikt nie robił przecież specjalnie Pierwszej Damy PO w konia, kobyłę lub też kaszalota, a efekt jest pierwszerzędny, musisz przyznać. To jest zresztą zjawisko transcedentalne, na miarę naszego biednego kraju, gdzie jedna trzecia dzieci chodzi do szkoły głodna. Czyżby to było rozdęte ego, nie tylko Dama się rozpukła. Biedne dzieci będą miały chociaż okazje obejrzeć w telewizji wypasionego osobnika, to jak Pogoda dla Bogaczy dla bezrobotnych

i o to chodzi, wrażenia się liczą, ba może nawet mają generalne znaczenie. Tak np wrażenia ze słuchania i oglądania Pierwszej Damy PO, palce lizać, po sosie beszamelowym, truflach oraz kawiorze i oczywiście potężnej butli szampana (prawdziwego).