do zapełnienia listy, a w drugiej kolejności dopiero kompetencje... Wręcz genialne cofanie się w rozwoju... Osoby wybitne, niezależnie od płci, zawsze umiały się przebić i prezentować swoje zdanie w każdej epoce, w historii jest wiele przykładów. A te parytety to zwykła strata czasu i pieniędzy na ustawy i regulacje, które poza byciem świetnym tematem zastępczym, nic nie wnoszą chociażby do poprawy naszej sytuacji gospodarczej...

Tak bardziej humorystycznie: A jak w którymś regionie za mało Pań będzie chciało kanydować? Wykreślanie facetów? Wciskanie na siłę kogo popadnie, czy poszukiwanie chętnych męskich kandydatów do przerobienia się na płeć przeciwną, żeby obsadzić brakujące miejsca?

należy zapytać wyborców , jakie kryteria są najważniejsze przy wyborze skutecznego polityka - chyba mało kto wymieni tu płeć. Czy płeć jest więc kryterium politycznym ? Jeśli tak , to dlaczego nie preferencje płciowe - czemu w senacie nie ma być np. 10 miejsc dla gejów i lesbijek ?
Dlaczego takim kryterium nie jest wygląd - istnieje wiele badań, z kttórych wynika, że brzydcy (w tym niscy i łysi) mają niewielką szansę na karierę zawodową i polityczną.
Proponuję więc następujący klucz wyborczy do sejmu: 50 % kobiet, 25 % brzydkich (mali, łysi, kalecy), 25% z wolnych wyborów 9pod warunkiem, że nie zaliczają się do kobiet i brzydkich). Dobryw pomysłem są w tym kontekście wybory dwudniowe - jednego dnia wybieramy normalnych a drugiego - wybory uzpupełniające (wybieramy kobiety, brzydkich itp.)