spoko ;]
bardziej chodzilo mi o przemyślenia dotyczące możliwych spadków poniżej, co do których wymienialem już opinię z przemo, ale jeśli masz coś w temacie to śmialo pisz
w kwestii komentu co do mojego portfela - mam czas na inwestowanie i trzymanie... duuuużo czasu i nigdzie się nie spieszę...co więcej inwestycje w najbliższych 2-3 latach są chyba najlepszym czasem, myślę, że będziemy się tak telepać jeszcze z jakiś rok i dopiero w 2009 (raczej później niż wcześniej) jakieś porządne wzrosty nastaną. Póki co akceptuję część strat i będę w miarę środków i możliwości dokupowal to i owo - teraz zastanawiam się nad ekoenergią i PEP, ale też czymś z branży spożywczej (może Jutrznia, Duda, Mispol?) i wciąż czekan na sygna od Ponara, interesują mnie też banki Millenium, BZWBK, tylko tej gotówki jakoś qrcze malo... ;]
pozdro
jeśli chodzi o Sanwil to rzeczywiście mala wtopa... ale cóż zdarza się... potraktowalem to jako inwestycję dlugoterminową, wydaje mi się, że powinna się zwrócić z sowitym zyskiem za jakiś czas, chyba, że znowu wpadną na pomysl dodrukowania papiera - wtedy wychodzę z każdą stratą :)
co do Varianta, to wierzę w tą spólę, choć muszę przyznać coraz mniej mam cierpliwości, wydaje mi się, że jest już nieżle wyprzedany i niedlugo powinien odbić w okolice 8,5-9zl i wtedy z chęcią bym przyciąl stratę, być może zaloguje się nieco niżej jeśli wreszcie da jakiś porządny sygnal do wzrostów