a dodatkowo mam coraz wiecej znajomych ktorzy nie moga miec dzieci... stres, gówniane żarcie, charówa.. a potem przychodzi co do czego i dzieci nie ma... taki system

w takim razie warszawa jest stolicą dobroci, luksusu. trzeba uciekac ze slaska.

gdzie to mam sprawdzic, wejsc na dane GUSu

czy iść po ulicy i pytać ? bo dane z gusu mam gdzies. choc do mnie, napijemy sie piwa w bramie, zaczepimy ludzi wracających z roboty, dowiesz sie zycia, a nie palowane paznokcie i warszawski luksus - na kredyt

wiedziałem, że to napiszesz, tylko nie chciałem sugerować:

widzisz mieli wybor.. kredyt albo zycie z rodzicami..

wstyd mi, iż ludzie mający wykształcenie wyższe w polsce myślą tak zacofanymi kategoriami jak ty.... za długo w banku pracowales chyba i ci troszku wyprali świadomość...

jesli ktos mowi, ze droga do wyprowadzenia sie od mamy i taty to wzięcie kredytu na 50 lat ( i skoncz pie przyć o 7 latach hipoteki, zaraz powiesz ze kredyt hipoteczny sie bierze na 2 lata a 3 auta hurtem kupuje gotówką z kieszeni w dzinsach ) to jest totalnym ignorantem albo głupcem. przepraszam, ale tak mysle.

i wlasnie dzieki akiemu tokowi rozumowania, młode barany sie pchały w 2007 roku w bańke nieruchomości i kredyty na dozycia...

mama i taka albo kredyt na 50 lat... brawo ! tego uczą w szkołach... więc natychmiast sprywatyzujmy szkolnictwo, bo idziemy ku przepaści.

i skoncz pisac, ze hipoteki są na 7-10 lat... bo albo piszesz z los angeles czy innego świata, albo mocno koloryzujesz. no chyba że śląsk to slamsy.... prosze skoncz.

no, tu na forum to kazdy ma powyzej 15 tys miesiecznie, a ty pewnie 50 :)

2010-09-23 10:39:23 | szymon [ Uznany Gracz Giełdowy ]
Warren, taz mieszkam na podobnym osiedlu... Ci ludzie maja kredyty, ale maja
tez dobre auta, jezdza na niezle wakacje i nie narzekaja na swoj byt.


Drogi Szymonie.

Moj ostatni list do ciebie. Gówno mają a nie auta i mieszkania. Oczywiście za dużym przeproszeniem - gdyż sie staram nie być chamem :) Gówno mają, jeszcze raz powtarzam. Mają samochód na kredyt, który nie dość że dziś jest plastikiem wytrzymującym 100 000 km ( bo auta robiące po 4 000 000 km są poprostu nieopłacalne ) to mają go nie oni a bank to raz, a dwa: płacą za niego 1,5 raza tyle. czyli biorąc auto za 50 000 - 60 000 spłacają 90 000 . Hurra. życie jak w madrycie.

mieszkanie - jakieś 10 razy przewartościowane, gdzie jest prawie w takiej cenie jak w berlinie - gdzie niemiec zarabia 10x tyle od nas i droższe jak w madrycie. poprostu nabyli chłam. baaaa. biorąc kredyt na ten chłam 300 000 spłacają 450 000 zł.... nie stać ich na chłam za 300 000, ale stać ich na 450 000 zł... ekonomiści z koziej dupy trąbka.

zeby tego było mało: cytuję:



2010-09-22 22:26:03 | 178.73.63.* | szymon nielogo
kredyty w polce sa bardzo dobre splacane. Nie ma co panikowac.
a jak ktos zarabia 10 k i ma rate 2 to moze miec i banke dlugu.


otóż drogi Szymonie.

świetnie jak zarabiasz dzis, jutro, wczoraj 10 tysi na miecha. nie mówie o tym, jak z dnia na dzień stracisz robote :) ale nie bądźmy pesymistami :)) polsce grozi bankructwo, będzie dobrze :)

otóż Szymonie ostatnia kwestia:

mając ten przewartościowany chłam, sztuczny uśmiech na twarzy, goniąc 15 godzin na dobe i oddając 50% wypłaty a potem kolejne 30% w sklepie w postaci vatu, sratu,

ci uśmiechnięci, młodzi, szczęsliwi, spełnieni, ambitni, wybitni, super zaje biści ludzie, mają na plecach kredyt, który spłacą mając 70 albo 75 lat.... po tym czasie powie taki staruszek, teraz młodzian, że wreszcie w zyciu osiągnał swoje cztery kąty ha ha a po dwóch latach kopnie w kalendarz :) super system :)

i ostatnie zdanie:

ci młodzi, super uśmiechnięci, wypachnieni, wspaniali ludzie, co dziennie, zamiast uprawiać seks wieczorem, siadają, zakładają ręce i modlą się, aby na drugi dzień ktoś im nie kopnął do dupy w pracy albo żeby na pasach ich nie potrącił samochód. i tak jakieś 40 lat.... jesli o takim czymś marzyłeś, żyjesz w raju - gratuluje :)

w dodatku, ci młodzi, uśmiechnięci ludzie, po 50 roku życie sie skapną ( jak dozyja ) ze przydałoby sie miec jakieś dziecko.... ale dziecko to nie pies :) tego sie nie kupuje...

jesli to jest dla ciebie idylla - brawo - masz system, który cie uszczęśliwia. nie zazdroszcze, bo ja mam inne ideały.

nic o mnie nie wiesz, wiec komentarz zostaw sobie dla siebie ;-)

pozdr