marek 19.53
/ 83.24.75.* / 2007-11-12 18:14
Najwyraźniej poranne konsultacje z prawnikami dały wynik negatywny.
Najpierw straszył, potem zapowiadał TK a teraz się wycofał.
A to, że ktoś zrezygnował z funkcji nie jest argumentem prawnym. Chciał, zrezygnował.