sfera2
/ 2010-07-09 16:23
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Widzę, że Polska jasnowidzami stoi, a już to już każdy polityk, przewiduje co się stanie albo co zrobi, szczególnie kolega drugiego obozu. Problem w tym że bardzo rzadko słychać "a nie mówiłem?". Najpierw było, że teraz jedna sitwa będzie wspólnie decydowała. Później że szef Tusk będzie rozdawał karty a Komorowski będzie tyko posłusznie wykonywał. Teraz jak działania prezydenta elekta zaczynają zaskakiwać polityków PO, już wszyscy wietrzą rozłam pomiędzy prezydentem a marszałkiem.
Może trochę normalności, to marszałek wykonuje obowiązki prezydenta, od momentu wybrania w sejmie. poprzedni marszałek WO prezydent miał prawo podejmować samodzielne decyzje, bez konsultowania tego, jeśli tak mówi konstytucja.
Prezydent elektr, już dał się poznać na stanowisku marszałka jako stanowczy i kroczący własnymi drogami. Najważniejsze że nie wykazywał cech konfliktowych, co bardzo dobrze wróży o współpracy rząd - prezydent.
Myślę, że zamiast snuć spiskowe teorie, może raz na początku założymy, prawidłowe wykonywanie swoich obowiązków przez prezydenta, premiera i marszałka sejmu.