"Comorra"....- toż to porazka...;!!!!
nie dajmy się...;-)
wiecie wszak : miro,...zbycho...;-(..a co dalej..?..- TO od środka...
a dołużmy do tego jeszcze "zewnątrz"...;-(
albo to ... "wtopienie" sie W sąsiadów....../ ?./
klucz...!
nie dajmy się...!
ŚWIĘTA RACJA. Najważniejsza jest dogrywka! W 2005 roku też wszyscy myśleli, że wygrana Tuska jest pewna. Mam nadzieję, że nie powtórzy się ta sytuacja i teraz wygra kandydat PO
Na twarzach PO-wców w sztabie wyborczym Pana Komorowskiego, wyraźnie było widać " strach w oczach "
Czyż by przyśnił im się w nocy ś.p. Lech Kaczyński ? ..którego za życia, tak bardzo poniżali na każdym kroku ?