Ustawa powinna wejść w życie ok. połowy listopada. Jest już opublikowana w dzienniku ustaw, ale ma 6-miesięczne vacatio legis. Czyli pracodawcy i właściciele lokali, hoteli, zarządcy budynków itp. mają 6 miesięcy na dostosowanie do niej. Pracodawcy będą musieli polikwidować w tym czasie wszystkie "dzikie" palarnie (popielniczki na korytarzach itp.), i tradycyjne palarnie, czyli pomieszczenia, nawet te z wentylatorami, jeśli wydostaje się z nich na zewnątrz dym. A zazwyczaj się wydostaje jak wiadomo. W zamian będzie można wprowadzić nowoczesne palarnie, takie jak od lat są w Skandynawii czy na Zachodzie, czyli specjalne skuteczne kabiny, które chronią niepalących. Takie kabiny można też instalować w lokalach gastronomicznych, nawet małych (mają powierzchnię już od 1,5m2) Także niekoniecznie musisz się konfliktować z palącymi gośćmi. Wynajmij dla nich taką niewielką kabinkę i wszyscy będą zadowoleni, a Ty na pewno na tym nie stracisz, ani finansowo, ani zdrowotnie :-)

Dlaczego poważny portal, taki jak money.pl wypisuje takie bzdury?! Panie dziennikarzu, jaki załącznik do ustawy??!! Nie ma żadnego załącznika, został wyrzucony co najmniej pół roku temu, jeszcze posiedzeniach podkomisji zdrowia. Palarnia jest zdefiniowana w samej ustawie, krótko i zwięźle: „palarnia” - wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń i ciągów komunikacyjnych pomieszczenie, odpowiednio oznaczone, służące wyłącznie do palenia wyrobów tytoniowych zaopatrzone w wywiewną wentylację mechaniczną lub system filtracyjny w taki sposób, aby dym tytoniowy
nie przenikał do innych pomieszczeń.”
I tyle! Po co straszyć pracodawców czy restauratorów załącznikami, których nie ma? Wstyd, pasowało by sprawdzić ustawę, zanim coś się o niej napisze.