marek19-53
/ 83.24.21.* / 2006-11-06 22:43
Nie gdzie indziej - na tym właśnie forum czytałem rok temu prognozy dotyczące cen ropy i benzyny. Katastroficzne wieszczenie cen na poziomie 6 PLN za litr. I zacieką dyskusję. Tak będzie i tym razem.
Przy okazji odpowiem na powterzające się pytanie - kiedy osięgniemy poziom zarobków w Unii. Wtedy, kiedy osięgniemu porównywalną wydajność pracy.
Przypominam, że mimo bajońskich kwot wpompowanych przez Niemcy i Unię w NRD-ówek (raptem 13 mln ludzi) do dziś nie udało się wyrównać standardu. Problem tkwi chyba w postsosjalistycznej mentalności. Wydajność pracy i zarobki ciągle się nie wyrównały. Kasa wpakowana w Berlin wschodni (przeniesienie stolicy) spowodowała degradację Berlina zachodniego.
1. należy przyjąć, że przy przeliczeniu koszykowym 1 euro = 1,50 pln,
2. W mojej firmie pracownik (np. magazynier - kierowca) zarabia, przy takim przeliczniku, ok. 1300 - 1400 euro miesięcznie, netto, na rękę. I mogę zapewnić, że nie wybiera się do Anglii, Francji czy Niemiec. Tam, za te pieniądze musiałby pracować znacznie ciężej i więcej godzin.
3. Szwagier właśnie wrócił z Anglii. Tyrał od skowronka do żaby za 1200 GBP. Niby 6000 PLN. Ale wynajęcie mieszkanka (one bedroom) 600 GBP. Szuka roboty w kraju. Jak znajdzie za 2000 na rękę, to nawet nie popatrzy w stronę Anglii.
Problem polega na skazie mentalnej. Tam jest gotów zapieprzać za 1200 GBP, ale tu za 2000 PLN tego nie zrobi. Niby wie , że to tyle samo kasy (taki sam standard życia) - ale podświadomie raptem 1/3.
Kwadratura koła.