Nienawidzę instytucji banku. W bzwbk konto internetowe działa raczej bez zarzutu, chociaż raz prawie przyprawiło mnie o zawał, pokazując jakąś z dupy wziętą, kolosalną odsetkę. zdarzają im się błędy - nawet jeśli tak jak ja - nie masz firmy i jesteś zwykłym śmiertelnikiem. To, co mnie jednak pchnęło do napisania komentarza, to ich machlojki z zamykaniem kont - totalny koszmar. Po pierwsze, aby zamknąć konto musisz przebić się przez armię cudownie miłych i wyrozumiałych pracowników, zupełnie niewinnych istot, które jesteś w stanie nawet polubić. w oddziale banku musisz odbyć rozmowę przez telefon z konsultantem, który będzie się z Tobą targował do momentu, kiedy obieca Ci konto bez opłat (O.o) - już wiesz, ile warta jest obsługa Twojego konta i jak bardzo wirtualne są te pieniądze. przy okienku dowiadujesz się, że nie wiadomo skąd musisz zapłacić jeszcze 3 eurocenty na koncie w euro (oczywiście najlepiej przelewem - minimum 5zł. mam to 5 zł. i nie jest mi szczególnie potrzebne, ale bankowi k**** nie dam!) natomiast na tłumaczenie, że właśnie byłaś przy kasie, gdzie spłaciłaś wszelkie należności - jedyną reakcją będą wielkie, zawstydzone oczy. Widzisz przecinane karty, które są ci niepotrzebne, nawet jeśli bank twierdzi inaczej, i dowiadujesz się, że Twoje nieistniejące już karty mają miesięczny okres wypowiedzenia (wtf?!). Dziwna sytuacja zostaje rozwikłana kilka dni później, kiedy znikąd odnajdujesz na jednym z kont tajemniczy, niewyjaśniony dług, który sama zaciągnęłaś 10 dni wcześniej, ale jakoś nie było o w systemie... Nie miewam problemów zdrowotnych, ale uważam że łatwiej wyleczyć świerzb, czy inne wszy, niż uwolnić się od banku. Wcale nie czuję się olśniona widokiem kosztownych marmurów i mosiądzów w siedzibach banków, żarłoczne pasożyty - ludzie instytucje - bez duszy i wnętrza, czynią ten świat gorszym miejscem - kminiąc sposoby na wyciągnięcie forsy od reszty społeczeństwa. GTFO!!! Dlaczego nie możemy trzymać kasy w skarpecie,jeśli mamy ochotę? dlaczego to musi być bank?

Odradzam WBK. Stanowczo odradzam. Będziecie mieli na głowie Kruki, Eosy i innych darmozjadow gdy sie wam noga podwinie, a nawet kiedy bank zawali sprawe, bo wiadomo, ze banki przetrzymuja pieniądze, mylą sie, a wtedy nie opedzicie sie od tych pseudowindykatorow, którymi banki sie wyreczaja, bo same juz tyle zarabiają, ze po co maja sie zajmować trudnymi sprawami, najlepiej zakopać pieniądze i nie pożyczać!!!

Sprawa z 23 listopada 2013r.

Posiadam konto w Creditagricole,korzystałem z bankomatu bz wbk znajdującego się przy ul.tarnogórskiej w Gliwicach.
Śpiesząc się włożyłem kartę do bankomatu i zgłosiłem wypłatę kwoty 60 zł bez potwierdzenia.Bankomat po 3 minutach mielenia wysunął mi 10 zł.
zbulwersowany czekałem 5min przy bankomacie czy może wysunie sie reszta pieniedzy.
Niestety po sprawdzeniu kwota 60 zł znikneła z mojego konta.Następny klient bankomatu wypłacił pewną kwot i nie było chyba banknotu 50-cio-złotowego gdyż wydało mu całą kwotę w banknotach 10-ciu złotowych.Spędziłem 40 minut przed bankomatem aby dodzwonić sie biura klienta jednego oraz drugiego banku,nie mówiąć już o poniesionych kosztach za połączenie.po miesiącu czasu dostałem odpowiedz oraz wydruk z bankomatu że żekomo zostało mi wypłacone 60 zł, w banknotach 50zł i 10 zł. i żadna reklamacja nie zostaje uwzględniona.Prosiłem o zabezpiecznie monitoringu który powtwierdziłby jaką kwotę otrzymałem niestety nie dostałem w tej sprawie odpowiedzi.Oto w jaki sposób bank moze Cie okraść i w żaden sposób nie oddzyskasz pieniędzy..I choć nie była to duża gtówka to widocznie przy następnym wybieraniu pieniedzy trzeba włączyc i nagrać całą sytuacje włąsną kamerą jezeli bank nie chce udostępnić nagrania z włąsnego monitoringu.KOMENTARZE pozostawiam wam

Brałam kredyt w BZ WBK i do tej pory żałuje.Czuje się okradziona przez BZ WBK.Banda oszustów,okradają i olewają klienta.Serdecznie odradzam wszystkich.

Konta nie polecam, żałuje że nie poczytałam opinii przed założeniem i teraz muszę się się męczyć z likwidacją. Konto likwidowałam w placówce banku - wszystko na zero, karta oddana, dziękujemy konto zamknięte. A po miesiącu pismo z groźbą podania do KRD bo mam 40gr długu na rachunku - tym już nieistniejącym. Z kartą kredytową dokładnie to samo. Niekompetencja pracowników jest rażąca - nie ważne czy nie potrafią wyliczyć nadmiaru/debetu żeby konto zamknąć na 0, czy wiedzą o takich praktykach banku ale nie raczą wspomnieć klientowi - to jest po prostu utrudnianie i oszustwo!!! ODRADZAM

bank BZWBK jest najgorszym ze wszystkich!!!
nigdy nie zakładajcie w nim konta walutowego!!!
wyjedziesz za granice do pracy dostaniesz wypłate sprobujesz wyciagnac pieniadze a to sie nie uda, malo tego zadzonisz do nich zeby sie dowiedziec o co chodzi to odpowiedza ze juz je wyplaciles i nie moga ci pomuc bo nie udzielaja takich informacji przez tel.SA BESZCZELNI CZUJE SIE OKRADZIONA PRZEZ BZWBK!!!

ODRADZAM ! jak już Cię złapią to nie puszczą. Mi nie chcą zlikwidować konta bo niekompetentni pracownicy nie odpieli go od kredytu i nikt (nawet centrala) nie wie jak to zrobić aby je usunąć. A ja musze płacić 8 zł miesiecznie ! za co? jak dziś mi nie zliwkidują idę do rzecznika praw konsumenta