pajton991
/ 178.37.187.* / 2015-06-02 15:37
Dla wszystkich z niespełnionym (w kwestii czytania bajek) dzieciństwem: przypomnijcie sobie/przeczytajcie piękną bajkę o Kopciuszku. Zła, wredna macocha robi wsystko, aby upokorzyć zasuwającą ze szmatą na kolanach pasierbicę - zwaną przez nażarte i opasłe przybrane siostry "kopciuchem". I dokładnie taka jest relacja obywatel - państwo: obywatel jak ten Kopciuszek zasuwa na kolanach całe życie i stać go w najlepszym razie na kolejne łaty na swoim odzieniu, a tymczasem państwo - zła macocha i do tego państwa poprzyklejane różne ekskrementy - złe przybrane siostry - robi wszystko co możliwe, niemożliwe i nieprawdopodobne, żeby obywatelowi dołożyć znienacka: a to podatkami dowolnie i uznaniowo interpretowanymi, a to fotoradarem. Trochę jak niegdyś Ludowe Wojsko Polskie: dosrać obywatelowi na "lądzie, wodzie i w powietrzu". A wystarczyłoby krótkie, obywatelskie "nie", np. od jutra przestajemy płacić podatki. Wszyscy. A zaoszczędzone w ten sposób środki mądrze zainwestujemy: właściciele w swoje firmy, rodzice w skarb nasz powszechny - dzieci, pijacy w gorzałę. Poziom szczęścia natychmiast sie podniesie, poziom adrenaliny spadnie, tylko po zmroku trzeba będzie uważać na wygłodniałe bandy nagle bezrobotnych urzędasów. Ale to chyba da sie zrobić , prawda?