pamietaj o tym, iz niektore karty kredytowe maja tez w sobie ubezpieczenia, ale jest to nieproporcjonalnie mniejsza wartosc, niz przy pozyczce. na mojej karcie jest to 0.36% liczone od zadluzenia w dniu generowania wyciagu. wiec za kazdy 1000 zl zadluzenia jest to doliczane 3,6 pln. w przypadku pozyczek, tak jak wyliczylem, 1/3 calego kosztu to ubezpieczenie. biorac przyklad z powyzszego postu, jak oprocentowanie to 16%, to do kazdej raty dochodzi ci jeszcze jakies 5% z tytulu ubezpieczenia. dlatego to tak drogo wychodzi. i pamietaj, iz kredytowka to limit, im mniej masz na niej zadluzenia, to mniejsze placisz co miesiac odsetki. fajna sprawa, ale dla ludzi, ktorzy sie pilnuja i nie zyja 'na kredytowce', ale korzystaja z niej z glowa!