Giełda ameryl\kańska potrafi wygenertować miliard dolarów w ciągu godziny. Te 12 miliardów, które zdaniem autora wieszczą kryzys, to oni noszą w tylnej kieszeni spodni.

alez przeciez to sa dla nas obywateli wspaniale wiadomosci, ropa tania jak nigdy, zloty juz po 4, 50, Poloni z USA czy innych krajow eu, te same kwoty co rodzinom przesylane w przeliczeniu na zlotowke to - super sprawa, nie wspomne o zakupach z chin gdzie od dostawcy mamy 20% towaru wiecej za ta sama cene, teraz czekac na to, ze ceny w sklepach spadna - bo przeciez to ten transport i cena ropy! sprawily ze nasz koszyk sie nieco skurczyl.. tak wiec cieszmy sie tak naprawde bo to co tu pisza to chyba proba wmowienia nam, ze nasi panowie nie oblowia sie w tym roku, pod jednym warunkiem, ze nie wybuchnia III Wojna Swiatow.

Przecież, nie tak, dawno sugerowaliście w wielu artykułach, że winnym spadkom na giełdzie i na walucie jest Prezydent Andrzej Duda i PiS.

Ropa naftowa na dnie.


Trochę ten artykuł jest niemądry. Czy tanie surowce są problemem dla kogoś oprócz spekulantów i rządów państw posiadających złoża? Kryzysem bym tego nie nazywał a raczej pozytywną zmianą. Napisane to wszystko jest tak, żeby przyciągnąć uwagę nieuważnego czytelnika.

Spadajaca ropa - to ryzyko upadku tych co dali kase na wydobycie ropy - banków. To tez ryzyko upadku rafinerii, gdy Arabowie przejmą lancuch dostaw. Poza tym to tylko pretekst.

To co sie dzieje na świecie to się kupy nie trzyma, przeciez jeśli cena ropy , gazu , węgla i innych surowców jest niska to gospodarka powinna rozkwitać, a więc i zyski powinny być pioronująco wysokie. Tymczasem giełda reaguje zupełnie odwrotniem nie zgodnie z logiką. Na tej szulerni wszytsko daje w łeb. To oznacza tylko że złodzieje świata, bogacze zrealizowali zyski i te cyferki z miliardami z giełdy spłyneły na ich konta. Te swoje cyferki wrzucili teraz na rynek obligacji i czekają aż tacy frajerzy jak ja po ogromnej stracie zrezygnują i wycofają się z tym co im zostało, Wtedy giełda ostatecznie dupnie i będzie na dnie. My oczywiście frajerzy nie wiemy gdzie jest dno. To oni o tym decydują. Wtedy oni , panowie złodzieje i władcy świata wkroczą do gry. Znowu ruszą na wielkie zakupy pompując swoje miliardowe cyferki na rynki giełdowe. Wtedy zacznie się hossa. Giełdy popikują znowu w górę. Tylko że my frajerzy liżąc rany nie będziemy mieli ochoty na szybkie wejście. Ale widząc że ta giełda tak rośnie w pewnym momencie znowu damy się oszukać i ponownie te pare marnych groszy zainwestujemy. A panowie złodzieje jak zobaczą , że znowu można frajrerów wyrolować znowu jak za dotknięciem różdżki w jednym momencie złożą zlecenia sprzedaży wszystkiego. I koło się zatoczy. Oni tłuste koty ponownie na swoich kontach zobaczą wielkie cyfry, a frajerzy ponownie dostaną w kuper. Tak działa giełda, tylko że oni będą nam wciskać że to nie tak. I będa mówić o wskaźnikach, o nnastrojach, o recesji, o innych cudach na kiju.

No chyba ich pogieło, zatrzymać taniejącą ropę bo bogaci zbiednieją. No na pewno już szykujemy kasę żeby wiecej za wszystko płacić.

A młodzi mający akcje Emerytalne w OFE już liczyli wielkie emerytury a te są oparte na giełdzie więc klapa ?