Rok bieżący nie jest łaskawy dla złotówek. Stawki bazowe, czyli wibor-y rosną, a zapowiadane są dalszej wzrosty, które w 2011 roku szacuje się na dodatkowy 1%. W tej sytuacji, jeżeli ma Pan zdolność kredytową na Euro, to raczej wybór pada na Euro. Ponadto łatanie deficytu budżetowego może spowodować wzrost inflacji i osłabienie PLN.
Następna sprawa, to dalsze plany dotyczące spłaty kredytu, czy rzeczywiście ma on być na 30 lat?, czy raczej rodzina spodziewa się znacznego jednorazowego, lub stałego wzrostu dochodów i w grę wchodzi wcześniejsza spłata większych sum? Jeżeli tak, to kredyt raczej w PLN. Tą ostatnią kwestię traktowałam jako ważną, gdyż tak w zasadzie to na to mamy sami bezpośredni wpływ. Zapraszam do biura doradczego.