Młody witaj !
Widzę że nikt nie za biera głosu to może ja coś powiem .
Piszesz
od kwietnia zacząłem grać na symulatorze
Dobry początek ale trzeba wziąć pod uwagę że większość symulatorów nie jest ściśle powiązana z arkuszem zleceń i bywa że na mało płynnym papierze jak był obrót tylko kilka
akcje za całą sesję i w arkuszu zleceń nie było więcej po tej cenie to i tak symulator Ci pozwala kupić nie ograniczoną ilość akcji, co w sumie nie oddaje rzeczywistości, a wręcz wprowadza w błąd.Tak czy tak to symulatory są pomocne.
Pytasz
Ciekawi mnie jak wy zaczynaliście. Jakie były wasze dochody/straty
Wirtualnie ? czy na twardo ?
Hm... ja zaczynałem w 2003-2004 to w tych czasach samo rosło :-))
na początku inwestowaliście w duże spółki, czy niewielkie?
Z tym bywało różnie, teoria i plan to jedno ale w przypływie emocji i łapania tz okazji to się często zapomina o wszystkim.
Czy warto zainteresować się kruszwicą, która stoi dosyć tanio
Tanio ? to że potaniała to wcale nie musi znaczyć że jest tanio.W 3Q miała spore straty ale powinna to nadrobić.Brałem ja pod uwagę do mojego emerytalnego portfela w IKE bo rokrocznie płaci dywidendę.
Na spekulacje się nie nadaje bo za mała płynność, a jak jesteś młody to możesz nie wytrzymać z nią do emerytury.
http://stooq.pl/n/?f=536350&search=kruszwica