Fajno fajno :) Zaczyna się żniwo dla firm, które stroniły od kredytów :) Jak się bawi tak się bawi .............. ;)

Nie chce mieszkać z teściami na garnuszku ani wtopić z budową domu. Czekać czy budować sie ze swoich środków??? A może za kilka lat kupie dom sąsiada co sie buduje za tanie pieniądze ale to jest tylko może!!!

no proszę... a jednak zycie na kredyt nie jest w efekcie mozliwe, i wszystko w swoim czasie wypływa na wierzch. Pisał o tym Ludwig von Mises, nie słuchali go, rozdymali banie kredytową. W efekcie dzis Ameryka TONIE w trylionach długu, którego nie jest w wtanie w zaden sposób spłacic. A rząd - ratuje hahah, drukując puste dolarki, niedawno 30 mld poszło w kanał na ratowanie banków, chciwych banków, za pieniądze podatników.

Co ciekawe - IDENTYCZNIE rozkręcała się akcja kredytowa w Polsce przez ostatnie 3 lata. Kredycik 400 000 dla dochodów 3000? Proszę bardzo, siup. Bierzcie, póki tanio. Dzis stopy % rosną, kredyty drozeją. Ciekawe kiedy nasz ukochany rząd, za MOJE pieniądze bedzie ratował tych idiotów biorących kredyty nie do spłacenia. Mam nadzieje, ze się to nie stanie, i kto był głupi, ten za to zapłaci (choc nikomu bankuctwa nie zyczę), a ci co mysleli realnie o swoich mozliwosciach, nie stracą dokładając z podatków tym osłom bez głowy.

Kto sieje, ten zbiera.