Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Kryzys w Grecji. Berlin proponuje Atenom blokadę kont bogaczy nie płacących podatków

Kryzys w Grecji. Berlin proponuje Atenom blokadę kont bogaczy nie płacących podatków

Wyświetlaj:
basia964 / 89.206.34.* / 2015-07-16 10:29
niemiecki wicekanclerz może zablokuje swoje konto CWANIAK----mowie nie dla grecji i tak polegnie wcześniej czy później Niemcy się madruja bo dbaja o swoja kase- te pozyczki to sa z niemiec----daja to ryzykują----basta basta EUropa rzadza NIEMCY----maja cos po Adolfie on tez zawsze chciał rzadzic- być Panem na wlosciach-POLSKA niech zajmuje się polska NIKT nie będzie nam narzucał zarowek z rtecia prostych bananow itp.----nie dajmy się-----musimy mieć wlasny przemysl żeby się utrzymać a prywatyzacja-sprzedaż prywaciarzowi grozi zagłda-PUTIN jednak adry człowiek-ludzie biedni ale u siebie-OD bogaczy ciagle jesteś zależny-wyzysk za kawalek chleba---kapitalizm to wyzysk człowieka niewolnictwo xxi wieku
m.gawka / 77.254.82.* / 2015-04-04 02:05
Skłonność do płacenia podatków maleje z wielkością posiadanego majątku. To zjawisko jest do zaobserwowania we wszystkich państwach europejskich. Być może dlatego, że zamożni obywatele mają środki na zatrudnianie doradców w zakresie "optymalizacji" podatkowej.
To, co dzieje się w Grecji jest całkowitą patologią, na którą miejscowe władze nie reagują od lat a państwo pogrąża się w odmęty bankructwa.
Wydaje się, że słuszne roszczenia wobec własnych obywateli powinny być związane z ewentualną amnestią z tytułu odsetek karnych od nie zapłaconych podatków. Zablokowania kont wszystkich obywateli zalegających z podatkami, może dokonać tylko rząd Grecji.
Lysy 35 / 213.238.104.* / 2015-04-04 08:10
Skłonność do płacenia podatkow jest jednakowo wysoka (albo niska) we *wszystkich* grupach społecznych.
Różnica jest tylko taka ze Kowalski nie przyzna się do kilku czy kilkunastu tysięcy zarobionych na czarno albo do tego, ze negocjuje z zaprzyjaźnioną hurtownią towary "bez faktury".
Praca na czarno jest też zazwyczaj połączona z wyludzaniem zasiłków z socjalu.
Szansa na wykrycie tego typu przekrętów jest raczej niska a i korzyść dla urzędników mała nawet jak przekręty odkryją.
Do tego mamy duże koszty jednostkowe na rozwiązanie pojedynczych, drobnych spraw.
Natomiast ci "bogaci" wyprowadzają dziesiątki albo i setki milionów (jak nie więcej) i odkrycie takiego przekrętu daje urzędnikom dużą korzyść, tak więc jest o co powalczyć.
Tak więc każdy czy biedny, czy bogaty kanci na miarę swoich możliwości.
Tak było od zarania dziejów.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy