acomitam
/ 83.25.232.* / 2007-05-17 14:45
Pewnie różnimy się co do oceny roli posłów w komisji jak i samej komisji. Moim zdaniem, rolą posłów jest pokierować pracami komisji tak, aby wszystkie wątpliwości dotyczące prywatyzacji banków były wyjaśnione. I w tym sensie członków komisji postrzegam raczej jako kierowników przedsięwzięcia, a nie specjalistów od spraw finansów czy bankowości. Ich zadaniem jest dobrać kompetentnych fachowców, którzy będą wiedzieli co to jest stopa redyskontowa, fundusze agresywne, hedgingowe, czy jakie tam jeszcze są. Gdyby stosować kryterium fachowości, to taka komisja nie mogłaby w ogóle powstać, bo z definicji jej członkami mogą być tylko posłowie, a znalezienie wybitnych fachowców od bankowości w sejmie byłoby raczej niemożliwe. Gdy ktoś jest wybitnym fachowcem, to robi w biznesie, a nie w polityce. Z kolei to że jeden poseł wie trochę więcej, a inny trochę mniej też nie jest żadnym wskazaniem, czy przeciwwskazaniem do zasiadania w komisji, bowiem posłowie ci różnią się raczej stopniem swojej niewiedzy niż wiedzy.