Jeśli ten niedouk nie rozumiał pierwiastka kwadratowego, to jego problem. Na jego miejscu nie byłbym tak pewien siebie i raczej przemilczałbym taki wstydliwy fakt. Jak pan L. zrobił maturę, skoro nie rozumiał tak podstawowego pojęcia, którego uczą jeszcze w szkole podstawowej?