Arkadiusz
/ 212.244.189.* / 2006-03-17 08:49
Pan Kwaśniak niech się nie obraża, jako GINB i ponoć znakomity fachowiec, powinien przewidzieć, że traktowany będzie jak "żona cezara" i wcześniej SAM, a nie zmuszony, wyłączyć się ze sprawy - być po za wszelkimi podejrzeniami - to jego błąd, a jako GINB do błędów nie ma prawa, bo za jego błędy odpowiemy my wszyscy... Nie musi zaraz podawać się do dymisji, ale choć to przyznać co wyżej napisane