Nic nie przebije http://kndesign.pl/najlepsza-restauracja-na-podlasiu/ bardzo smacznie.

Ludzie którzy już naprawdę nie maja na co wydawać pieniędzy potrafią zjadać zupę z madagaskaru na talerzach z Luwru i się jeszcze nie najadać.
Po co to komu.
Mój szef kiedyś też bardzo się cieszył że może zaprosic swoich gości do ekskluzywnej restauracji za którą płacił majątek.
niestety później narzekał że wydał majątek i jest głodny.
Podrzuciłem mu pomysł na restauracje ze szwedzkim stołem.
Elegancko i smacznie.
To był strzał w 10tkę.
Ja z żoną jeśli chcę zjeść romantyczną kolacje to też wybieram szwedzki stół. można długo pogadać ,jeść i pić.
polecam każdemu ten sposób na spędzenie uroczej randki
http://www.wartorazem.pl/

e chopy najlepiej kupic sobie cole i ciastka w biedronce oraz pizze to tyle samo co sie pojdzie do L'ecru

McDonalds też jest drogi. Jak się weźmie 10 zestawów BigMaca, parę sałatek i lody, to też można przypłacić.... A moja dziewczyna potrafi zjeść..

Byłem ostatnio w Łodzi i jadłem obiad w tej restauracji.Szczerze to ten artykuł jest bardzo krzywdzący dla restauracji. Przyzwoity obiad we dwoje można zjeść za 200 - 300 zł. Mieszkam w 3mieście i znam tam drozsze restauracje np. w Grand Hotelu lub w Podewils, gdzie bez 600 - 1000 nie ma po co wchodzić. Restauracja świetna, ale porcje iście francuskie. Poza tym czy 60-70 zl za danie glówne to aż takie ogromne pieniądze?? No chyba że ktoś zamawia homara termidor, który kosztuje 400 zł. Pozdrawiam i polecam

Hmm wg. mnie nie jest to najdroższa restauracja w Polsce. W Sopocie jest restauracja, gdzie kolacja podawana jest w 9 odsłonach (menu a'la carte) i dla dwóch osób taki wieczór kosztuje 600 zł bez alkoholu. Nie pamiętam nazwy bo znam ją z opoiwadań sytuowanego kolegi. Gotuje tam super szef kuchni, który podobno gotował dla gwazd Hollywood'u. Jak tylko się dowiem jak się nazywa nieomieszkam powiadomić.

Chciałbym tam pójść, ale nie stać mnie na wydanie więcej niż 600zł na 2 osoby, da się zjeść po drugim daniu z napojami tam za tyle?

powiem wam jedno jest to najlepsz restauracja w jakiej bylem. Niechce sie chwalic ale mnie kasy nie brakuje a moim rodzicom tym bardziej jak ide na zakupy np; do Manufaktury to nie ptrze czesto na cene tylko kupuje chyba ze jest na serio wysoko z jakies 200-300 zeta z abluze to jest przegięcie.w co do l'ecru to na serio zarcie ejst tam wyjefajne tylko minusem jest ze np tak jak ejst napisane wyzej np; za krewetki z Madagaskaru trzeba zaplacic około 100 zlotych za porcje a w dodatku jest tego malo, że aby sie najesc tym trzeba by zjesc 5-6 takich porcji. Ale na serio swietnie sie tam czyłem we Francji tez nieraz byłem i l'ecru to 100% restauracja francuska. Jakby ktos chciał wiedziec niechce sie chwalic ale ostrzec jesli chcecxie isc tam w trzy osoby to musicie przynajmniej miec w portfelu lub na karcie z 10 tysiecy maximum. Mysle że każdy chociaz raz powinien sie znalezc takiej restauracji bo naprawde warto zasmakowac odrobine luksusu. Mi to nie robi zadnej róznicy bo nie w takich bywalem tylko towarzystwo troszke sztywne w takich restauracjach tak miedzy nami:] Na serio polecam