Na swoim podwórku mam wielką i starą wierzbę płaczącą, której korzenie podchodzą mi już pod dom i niestety nie chcę, ale muszę ją wyciąć. Pwoiedzcie mi jak mam to załatwić legalnie, żebym nie musiał płacić żadnej kary, bo chyba nie moge jej wyciąc ot tak po prostu, mam rację?