- Apelujemy do rządu o podjęcie działań, które umożliwią wycofanie ostatniego żołnierza z Afganistanu do końca 2010 roku - głosi projekt apelu
Z całym szacunkiem dla pomysłodawców- chyba zabrakło konsultacji z kimkolwiek znającym się na rzeczy, skoro pada tak nierealnie krótki termin. To nawet nie jest kwestia logistyczna zwinięcia ludzi i wyposażenia. Przecież zostają inne misje, wycofanie jest równoznaczne z przekazywaniem dotychczasowego rejonu spod swej 'pieczy' wojskom innych państw NATO obecnych w Afganistanie...
Wyjechanie natychmiast, jak z pikniku, skutkowałoby zaostrzeniem sytuacji.