witti
/ 89.77.204.* / 2013-04-21 12:12
W normalnym państwie jeżeli ktoś ma argumenty dla pracodawcy, żeby mu dać podwyżkę idzie i wykłada swoje racje indywidualnie (pracodawcy), jeśli nie zyska zrozumienia szuka sobie lepiej płatnej pracy.
W nienormalnym państwie - ludzie skrzykują się w związki zawodowe i "terroryzują" swojego pracodawcę wstrzymując całą firmę. Konkurencja wtedy się cieszy... o ile w ich firmach nie ma jeszcze lepiej zorganizowanych związków zawodowych.
A że w Europie od dawna nie jest normalnie, związki zawodowe są silne, a machiny urzędnicze wszechobecne (i bardzo żarłoczne jeśli chodzi o pobieranie różnych danin), więc i Europa coraz bardziej pogrąża się w kryzysie. Współczesna Europa (a zwłaszcza UE) - pośmiewisko dla świata.