Może ktoś z Was ma pomysł na rozwiązanie sprawy:
1. Z mojego konta w Lukas Banku pobrała została suma 3000 zł tytułem wypłat z bankomatu. Wypłat dokonano w tym samym mieście w ING Banku Śląskim.
Wypłat tych nie wykonałem, nikomu nie udostępniłem karty ani nie podałem PINu. Jestem poczytalny, cały dzień spędziłem w domu a karta w moim portfelu.:)
2.Karta natychmiast została zablokowana, reklamacja do banku złożona, sprawa na policji zgłoszona. Bank milczał.
Po moich 3 telefonicznych i 1 e-mailowej interwencji skierowałem pismo do Kierownika Zespołu Obsługi Spraw Klientów Lukas Bank S.A..opisując sytuację i zadając konkretne pytania o przebieg postępowania. Bez odpowiedzi.
3. Podczas kolejne interwencji w placówce banku wydrukowano mi pismo o negatywnym rozpatrzeniu mojej reklamacji, ponieważ transakcja przebiegła poprawnie - była karta (nieważne że nie moja) i był pin.
4. Oczywiście złożyłem odwołanie -i oczywiście nie otrzymałem na nie żadnej już odpowiedzi.
5. Wobec braku reakcji złożyłem sprawę do arbitra bankowego.
Po 2 miesiącach otrzymałem odpowiedź negatywną.
Prokuratura umorzyła "śledztwo" po 1,5 miesiąca.
Tak więc totalna porażka - wszyscy rozkładają ręce.
Nikt nie udzielił mi odpowiedzi na pytanie - co wykazała analiza zapisów video z bankomatu ING w którym pobrano gotówkę (podejrzewam, że nikt nawet ich nie obejrzał) a zapis z tego co mnie informowano w tym banku na pewno był.
Sprawa jednak nie jest łatwa, ponieważ samo udowodnienie na podstawie video, że wypłaty dokonał ktoś inny nie daje bankowi i policji pewności, że nie dałem karty i nie podałęm pinu komuś kto to mógł zrobić. Tak więc zakłądanie sprawy sądowej raczej nie ma sensu.
Przy akcjach zmasowanego skimmingu kart przeważnie wypłaty dokonywane są na większe sumy i w innych państwach - tutaj sprawa jest nietypowa, bo wypłata w tym samym mieście.
Okazuje się więc, że pomimo bezpieczeństwa kart, zabezpiczeń i ubezpieczeń - kasa w banku wcale nie jest bezpieczna, skoro ani bank ani wydawca karty ani policja i prokuratura nie są w stanie a raczej nie chcą nic zrobić.
Macie jakiś pomysł ?
Lukas Bank – tak powinno być w każdym banku :)