EcoHuman
/ 83.23.243.* / 2006-08-26 14:13
DYMISJI. Dla mnie jednak, który od jakiegoś czasu obserwuje scenę polityczną i mniema, że nieco rozgryzł
ten (niestety) "gorzki orzech", jest to obojętne czy go odwołają, czy też nie! Gdybym kiedykolwiek
zakładał Partię, to na pewno b. niewielu z obecnych polityków przeszłoby sito kryteriów przeze mnie
ustanowionych. Większość ma niechlubną przeszłość, inni "skapciali" koniecznością "współpracy" i zaplątani w układy, zaś młodzi dużo "paplają" i bez sensu. W zasadzie nie ma partii, którą mógłbym z czystym sumieniem polecić i sam coraz częściej zastanawiam się, czy nie dołączyć do większości społeczeństwa i w następnych wyborach parlamentarnych, po prostu nie uczestniczyć.
NIEROZLICZONA przeszłość powoduje, że nie ma jasnych, przejrzystych i ideowych partii, a obecnym politykom jest obojętne z kim, z czym, po kim ..., byle do władzy, byle siedzieć w Sejmie.