no wlasnie od 7 maja 2007 bylam w miskach BPH zaliczylam same straty zastanawiam sie teraz gdzie dalej z tymi 100000tys, mam problem z tym bo zarzadzam pienizkami z Niemiec i z powodow rodzinych nie moze byc inaczej, gdzie je ulokowac zeby przynosily jakies zyski, bankowe procenty mnie nie zadawalaja chcialabym miec troche wiecej ,ale nie mam wygorowanych wymagan, prosze was o jakies porady
miki3d
/ 2008-03-10 17:11
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Warto zdywersyfikować. Jeśli potrzebujesz bardziej dokładnych propozycji, to ja będę potrzebował bardziej dokładnych informacji o Tobie. Najłatwiej na priva.
hey
dzieki za zainteresowanie pisz na joannareupke@gmx.de
Schroders surowcowy na przykład.
o key co to jest i gdzie dostane informacje?
asia
10MM
/ 83.22.142.* / 2008-03-10 21:59
http://www.nordeapolska.pl/nordea_zycie/fund_51.php
http://www.nordeapolska.pl/nordea_zycie/fund_51.php
j230
/ 89.101.242.* / 2008-03-10 00:20
powinnaś trzymać tam kasę dalej Jeżeli tyle trzymałaś to dlaczego na samym dnie umarzasz ? To nielogiczne
max1224
/ 2008-03-11 01:22
/
Tysiącznik na forum
podam konkretny przykład znajoma załamana stratami dała się namówić na wyjście z polskich akcji w lutym konkretnie 20 nieudolny sprzedawca zapodał jej PM3 w skandii (dla niewtajemniczonych akcyjny porfel modelowy ) od czerwca straciła ok 20% dokładnie nie liczyłem żeby jej nie dobijać po trzech tygodniach jest prawie 6% do przodu podczas gdy PM3 stracił w tym czasie kolejne 6,5% i już się nie martwi tym że pokazały się spadki na surowcach miała odrobinę szczęścia bo wyszła na lokalnej górce, w skandii konwersja do schrodera za darmo i jeszcze trafiła na kolejną górkę ostatecznie odrobiła prawie połowę strat czy to nielogiczne ?
10MM
/ 212.106.191.* / 2008-03-10 07:28
A po co to trzymać i patrzeć jak spada jak można to dziadostwo umorzyć wpakować kasę w duzo bardziej dochodowy interes i wreszcie zacząć zarabiać. Czas to pieniądz a nie samą Arką spekulanty żyją!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.