Mandat-proszę o pomoc!!!!!!!!!!!!!!
Witam.Mój syn(ma 17 lat) dostał mandat za brak książeczki Polskiego Związku Niewidomych uprawniającej do bezpłatnej jazdy komunikacją miejską dnia 21.12.2007.W dniu 03.01.2008 zapłaciłam karę w wysokości 7.20zł.Myślałam,że to już wszystko(pytałam panią a ona odpowiedziała,że tak).Dnia 25.02.2008 przyszło mi wezwanie do zapłaty 270zł.Pojechałam do tej firmy i powiedziano mi,że jest to drugi mandat za przyjechanie Straży Miejskiej,która potwierdziła dane osobowe mego syna.W tej firmie pokazano mi mandat(orginał i kopię).Spytałam pana dlaczego nie ma tam podpisu syna.Poinformowano mnie,że jest nie potrzebny(dla mnie dziwne).Zapytałam co mam teraz zrobić,usłyszałam:termin reklamacji jest 7 dni(a ja to otrzymałam 25.02.2008- 65 dni od wystawienia!!!!) i to nie jest jego problem.
Proszę o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam pytania:
1.czy taki mandat jest ważny bez podpisu(przecież takich mandatów można sobie wypisac wiele)?
2.czy jest to zgodne z prawem?
3.czy są na to i jakie przepisy?
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.
1. mandat bez podpisu jest wazny tyle ze nie mozna go przekazac do postepowania nakazowego.
2,3. taki mandat jezeli nie zostanie oplacony to zeby zmusic do tego realizacji musi zostac wszczete postepowanie sadowe.
rozumiem ze Twojemu synowi przyslugiwala ta zniszka tylko nie moal przy sobie legitymacji??
i tamten mandat wystawiony na 7,5 zostal przyjety i wystawiony przez przedsiebiorstwo komunikacyjne??
jezeli tak jest to nie moga wystawiac 2 mandatu w tej sprawie i moim zdaniem zostal bezprawnie wystawiony.
za bardzo nie rozumiem w jakim celu przedsiebiorstwo komunikacyjne potwierdzalo dane Twojego syna?? opisz dokladniej sprawe ale prawdopodobnie ten 2 mandat mozesz zignorowac bo a w razie ewentualnego postepowania sadowego latwo obalisz go.
tak jak napisałam syn nie posiadał żadnego dokumentu potwierdzającego dane osobowe,dlatego wezwali Straż Miejską i Policję aby sprawdzić dane czy są prawdziwe(w ten sposób tłumaczy to firma kontrolerska)-ja też tego nie rozumiem po co byli wezwani.na tą legitymację może jezdzic bez biletu komunikacją miejską.tego mandatu syn ani ja nie dostałam(powinni go przecież dać?-orginał czy kopie)
jezeli mandat nie jest podpisany w momencie jego wystawiania to sie nie daje kopi. Ale jezeli twoj syn ma legitymacje Zwiazku NIewidomyhc czyli domniemywam ze jest niewidomy to przeciez nie mogl podpisac mandatu nawet gdyby chcial.
A czy policja byla wzywana w momencie wystawienia mandatu czy pozniej oni uwiarygadniali dane syna?? Musial bym sie zapoznac z regulaminem przejazdu tego przewiznika.
NIe spotkalem sie z taka sytuacja zeby placic za sprawdzenie danych. A poza tym skoro twoj syna ta legitymacje posiada to zeby uwiarygodnic ze faktycznie ja ma musial ja pokazac u tego przewoznika zeby ten stwierdzil ze ulga mu przysluguje a tylko przez niedbalstwo nie zabral legitymacji z domu i tym sposobem nei musial placic kary wymuszony przejazd bez bitetu a jedynie kare "manipulacyjna" to 7 pln.
syn jest niedowidzacy.policja była wezwana najpierw,żeby uwiarygodnic dane syna(panowie spytali sie go co sie stalo,on opowiedzial cala historie i zaczeli sie smiac).po sprawdzeniu danych policja odjechala.dopiero po ich odjezdzie wypisali ten mandat kazali mu podpisac a syn powiedzial,ze nie podpisze. ja jestem z radomia.tak te kare manipulacyjna 7zl. zaplacilam