Polscy kierowcy coraz czesciej prosza i skladaja wnioski o lagodniejsze potraktowanie mandatu czyli odroczenie, rozlozenie na raty badz calkowite umorzenie mandatu. Przyczyna tego stanu rzeczy jest kryzys i nie stabilna sytuacja materialna kierowcow
Kiedyś otrzymałem mandat za spożywanie trunków wyskokowych w miejscu publicznym. Z tego co pamiętam udałem się do urzędu miasta i tam w miejscu odpowiedzialnym za mandaty wypisałem wniosek o rozłożenie na transze. Odpowiednio umotywowałem i przeszło ... Z drugiej strony teraz jak dostaje mandaty to je olewam a płacę jak się upomną z urzędu skarbowego poborcy skarbowi. Oni zawsze upominają się jak mija rok rozliczeniowy na przełomie luty/kwiecień. Z Wówczas płacę mandat + jakaś ich opłata 5-15zł i po sprawie. Pewnie i u nich da się rozłożyć na raty ale do tego czasu zawsze byłem gotowy na ten wydatek
najprosciej jezdzic przepisowo to i fotoradary, ani drogowka ani mandaty nie beda nam straszne, trzeba rozwiazywac problemy zacznajac od siebie, w taki sposob mozna realnie uniknac oplat mandatow itp :)
dokladnie , ale nie da sie tak w poslce, w polsce sa tak absurdalne znaki ze glowa mala.... srodek pol, drog szeroka prosta, idealna widocznosc a tam 40km/h.... no prosze was... nikt tak tyle nie jedzie bo neima podstaw zeby tak wolno jechac ;./
a przez to ze bierze sie rozlozenie na raty mandaty to te raty nie sa drozsze od jednorazowej zaplaty?
a to ciezko stwierdzic, raty z natury zawsze sa wyzesz, ale niewiem jak to jest w przypadku mandatow i policj, nigdy nie dostalem tak duzego mandatu aby go placic w ratach wiec ciezko stwierdzic cos na ten temat.