Ministerstwo finansow kolejny raz szuka sposobu na zalatwnie dziury budzetowej. Ministrowie chca aby kierowcy tankujacy na stacjach benzynowych placili podwojny
VAT za paliwo. Chca w ten sposob wprowadzic solidarna ze sprzedawca odpowiedzialnosc nabywcy bedacego platnikiem VAT
Tu się o to rozchodzi, że przestępców z mafii paliwowej powinny ścigać służby tajne, a nie dobroduszne panie z urzędu skarbowego. Ponieważ służby tajne zajmują się Antykomorem i "mową nienawiści", to nie mają czasu na ściganie przestępców.
Dlatego prościej i taniej przerzucić odpowiedzialność na "imperialistycznych wyzyskiwaczy", czyli głównie jednoosobowe firmy. Zyskają jak wyżej napisano głównie koncerny paliwowe i sieci stacji.
niebardzo rozumiem, ze jak to niby co jak ma byc? mam zaplaic wiecej za paliwo czy jak? niech ktos to wytluaczy bo nic z tego nie rozumiem ;/