Bart132
/ 62.61.58.* / 2012-03-15 07:43
Nie pierwszy to przypadek,kiedy amerykańscy zbrodniarze wojenni są chronieni przez przełożonych i są wywożeni z kraju,ale jak któregoś z nich zabije afgański Ruch Oporu nazywany "terrorystami" od razu jest płacz i nagonka na tych którzy bronią swojego kraju przed obcym najeźdźcą. Iście goebelsowska propaganda.